Zbigniew Boniek i Kamil Glik wzajemnie się nienawidzą - twierdzi Sławomir Peszko. Były reprezentant Polski, a obecnie piłkarz Wieczystej Kraków w opublikowanej niedawno książce wspomina historię z szatni Biało-czerwonych. Pomiędzy doświadczonym obrońcą, a wiceprezydentem UEFA miało dojść do burzliwej kłótni po porażce z Anglikami.
Sławomir Peszko - znany z tego, że w piłkarskiej reprezentacji Polski dbał o dobrą atmosferę - w wydanej niedawno "Peszkografii" przytacza ostrą wymianę zdań pomiędzy Zbigniewem Bońkiem i Kamilem Glikiem.
Kamil z Bońkiem się nienawidzą. To żadna tajemnica
- przyznaje skrzydłowy trzecioligowej Wieczystej Kraków.
🇵🇱 Zbigniew Boniek podymił w szatni i tak zaczęła się nienawiść z Kamilem Glikiem.
— Piotr Piotrowicz (@Piotrowicz17) November 4, 2022
Szczerze polecam „Peszkografię”. pic.twitter.com/cak7bmr6cm
Według relacji Peszki pomiędzy byłym prezesem PZPN, a filarem defensywy Biało-czerwonych miało dojść do scysji po przegranym 0:2 meczu z Anglią w 2013 roku, gdy kadrę prowadził Waldemar Fornalik. Boniek, który objął wówczas rządy w polskim związku po kadencji Grzegorza Laty, miał wpaść do szatni zawodników i mocno rugać Glika. Piłkarz wcale nie pozostał dłużny Bońkowi.
A co pan, kur*a, do mnie wyskakuje? To ja gram sam? Sam na boisku byłem?
- krzyczał Glik do znakomitego niegdyś piłkarza Widzewa czy Juventusu.
Boniek w późniejszych wywiadach zaprzeczał by taka sytuacja miała miejsce.