„Coś się zacięło w grze polskiej drużyny przy prowadzeniu 2:0. Gole dla rywali padły po prostych błędach w obronie” – powiedział były piłkarz reprezentacji Polski Tomasz Wałdoch po wtorkowej porażce z Mołdawią 2:3 w eliminacjach Euro 2024.
Polscy piłkarze w Kiszyniowie do przerwy grali dobrze i prowadzili dwoma bramkami. W drugiej połowie Biało-czerwoni wyglądali zupełnie inaczej, kompletnie oddali inicjatywę Mołdawii i przegrali ostatecznie 2:3, komplikując sobie znaczeni kwestię awansu na Euro 2024.
Mieliśmy poukładaną grę, sytuacje do podwyższenia wyniku, taka jest specyfika piłki. Zawsze w eliminacjach zdarzy się jakaś niespodzianka. We wtorek my takiej negatywnej doświadczyliśmy. Dla kibiców to przykrość. Sporo ich przyjechało do Kiszyniowa
– dodał były obrońca Górnika Zabrze, VfL Bochum i Schalke 04 Gelsenkirchen.
Wałdoch przyznał, że był bardzo rozczarowany wynikiem Biało-czerwonych.
Sytuacja w grupie eliminacyjnej się teraz zagmatwała, jestem ciekawy jak to rozwinie się dalej. Gole dla Mołdawii padły po prostych błędach w linii obrony, w kryciu, stracie piłki, kontrze. Trzecia bramka w końcówce była kuriozalna. Wojtek Szczęsny chwalony za mecz z Niemcami – w którym zagrał bardzo dobrze – w tym momencie się nie sprawdził.
Zdaniem Wałdocha w drugiej połowie coś się stało w sferze mentalnej Polaków, ich koncentracji.
Rywale strzelili trzy gole. Być może towarzyska wygrana z Niemcami (1:0 w piątek) spowodowała, iż polscy piłkarze poczuli się na tyle silni, że liczyli na rozniesienie zespołu Mołdawii w Kiszyniowie. A jak widać, te maluczkie drużyny mogą sprawić niespodziankę
– ocenił 74-krotny reprezentant kraju.
Zauważył, że być może wpływ na przebieg spotkania miał jego termin.
To był ostatni mecz po długim sezonie, możliwe, że to miało znaczenie. Ja chciałbym po takim wyniku jak najszybciej się zrewanżować, pokazać swoją złość, wyższość. Najlepiej zagrać za trzy dni. Terminarz kwalifikacji jest jednak ustalony, niczego nie da się zmienić i trzeba odczekać aż do jesieni.
Kolejne mecze w eliminacjach Euro 2024 reprezentacja Polski rozegra we wrześniu. Po przerwie wakacyjnej zmierzy się w kraju z Wyspami Owczymi oraz na wyjeździe z Albanią.