Występujący w Bełchatowie w roli gospodarzy częstochowianie do konfrontacji z zespołem ze stolicy Dolnego Śląska przystępowali podbudowani ostatnim zwycięstwem nad liderującą Pogonią Szczecin (2:1). Z kolei goście, z wracającym do podstawowego składu po kontuzji Krzysztofem Mączyńskim, w starciu z beniaminkiem zamierzali przypomnieć sobie, jak się wygrywa. To ostatni raz udało im się w połowie sierpnia.
Tabela Ekstraklasy po 12 kolejkach
Czyja pozycja w tabeli zaskakuje Was najbardziej? ? pic.twitter.com/5lw2YAEXEe
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) October 21, 2019
W niezbyt atrakcyjnej dla kibiców pierwszej połowie bliżej prowadzenia byli podopieczni trenera Marka Papszuna, którzy zmusili do kilku interwencji bramkarza Śląska. Na początku spotkania Matus Putnocky obronił płaski strzał Daniela Bartla, a później musiał uważać na Felicio Browna Forbesa. Napastnik Rakowa sprawiał najwięcej problemów obrońcom drużyny z Wrocławia. Kostarykanin groźnie uderzał m.in. w 12. minucie, a po jego indywidualnej akcji z 30. minuty niewiele brakowało, by do własnej bramki piłkę skierował Israel Puerto. Pięć minut później Forbes znów znalazł się w dogodnej sytuacji, ale Putnocky nie dał się zaskoczyć.
Podopieczni Vitezslava Lavicki nieco aktywniejsi w przodzie byli na początku drugiej części gry, ale efektem ich przewagi było jedynie niecelne uderzenie Przemysława Płachety z 50. minuty. Następnie znów musiał wykazać się bramkarz Śląska, którego z dalszej odległości mocnym strzałem pod poprzeczkę mógł zaskoczyć Igor Sapała. Ładną akcję Raków przeprowadził też w 73. minucie, kiedy po wymianie podań między Miłoszem Szczepańskim i Rusłanem Babenko w dobrej okazji był pierwszy z nich, lecz piłka po jego strzale minęła poprzeczkę drużyny gości.
Decydująca akcja meczu
Trener @rksrakow miał nosa do zmian, zmiennicy wypracowali w końcówce zwycięską bramkę ?#RCZŚLĄ 1:0 pic.twitter.com/cTCcDap1jk
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) October 21, 2019
W końcówce przewaga piłkarze Rakowa był już wyraźna i w końcu udokumentowana bramką. Gospodarze zwycięskiego gola zdobyli w 90. minucie. Powodzenie przyniosła im akcja dwóch rezerwowych. Piłkę z prawej strony zagrywał Michał Skóraś, a do siatki trafił Piotr Malinowski.
Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław 1:0
Bramki: 1:0 Piotr Malinowski (90)
Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa). Widzów 3 041