Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Sport

Wicemistrzowie Europy tylko zremisowali z Polską, więc... oskarżają naszych piłkarzy o rasizm

Menedżer piłkarskiej reprezentacji Jakub Kwiatkowski zapewnił w rozmowie ze Sky Sports, że nie doszło do żadnego incydentu rasistowskiego w trakcie meczu Polska - Anglia (1:1) w ramach eliminacji mistrzostw świata 2022. FIFA wszczęła dochodzenie w sprawie zachowania Kamila Glika po tym, jak piłkarze Anglii zarzucili mu rasizm.

"Rozmawiałem z naszymi piłkarzami i oni zaprzeczają, że był jakikolwiek rasistowski incydent" - powiedział Sky Sports rzecznik prasowy PZPN Kwiatkowski.

Reklama

Glik rzekomo miał dopuścić się rasistowskiego zachowania podczas starcia po zakończeniu pierwszej połowy z obrońcą Manchesteru City Kylem Walkerem. Zachowanie Polaka zdenerwowało Harry'ego Maguire'a. Obaj piłkarze później zostali ukarani żółtymi kartkami. Glik zapewnił na łamach angielskiej prasy, że była to jedynie "utarczka słowna"

Jak informuje dziennikarz Sebastian Staszewski, już w czasie meczu członkowie sztabu Anglii skarżyli się na Polaków. Sprawa została jednak wtedy zweryfikowana i okazało się to być kłamstwem.

 

 

Z kolei FIFA wydała nawet specjalny komunikat w tej sprawie, w którym informuje o wszczęciu dochodzenia.

Informacje zostaną ocenione przez właściwe organy dyscyplinarne w celu podjęcia decyzji o kolejnych krokach

 - można przeczytać w oświadczeniu międzynarodowej federacji.

Mecz odbył się w środę na Stadionie Narodowym w Warszawie, a Polska zremisowała po walce do ostatniego gwizdka sędziego.

 

Reklama