Aktywa uzyskane ze sprzedaży Chelsea w 2022 roku pozostają zamrożone na brytyjskim koncie bankowym. Roman Abramowicz, który wówczas wystawił klub na sprzedaż po nałożeniu sankcji na rosyjskich oligarchów, wielokrotnie deklarował, że cały dochód z transakcji – ponad 2,5 miliarda funtów – zostanie przeznaczony na cele charytatywne, przede wszystkim na pomoc ofiarom wojny w Ukrainie.
Miała być pomoc dla Ukrainy
Do dziś jednak środki nie zostały uwolnione, a sam Abramowicz nie wyraził zgody na ich przekazanie, mimo licznych monitów ze strony władz. Sankcje nałożone na rosyjskiego miliardera przez rząd Wielkiej Brytanii były częścią szerokiej europejskiej odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainę. W ich wyniku doszło do błyskawicznej sprzedaży Chelsea londyńskiej grupie kapitałowej kierowanej przez Amerykanina Todda Boehly’ego, współwłaściciela Los Angeles Lakers i Los Angeles Dodgers. Transakcję nadzorował bank Raine Group, a Abramowicz oficjalnie potwierdził, że środki ze sprzedaży trafią w całości na cele charytatywne.
The UK government has given former Chelsea owner Roman Abramovich a final chance to pay £2.5bn to Ukraine or face legal action.
— BBC Sport (@BBCSport) December 17, 2025
Abramovich pledged in 2022 that proceeds from the sale of the club would go to support victims of Russia’s invasion of Ukraine. pic.twitter.com/FE0olvsSWU
Od tamtej pory minęły prawie trzy lata, a fundusze wciąż pozostają zamrożone. Brytyjski rząd podkreśla, że pieniądze powinny zostać przeznaczone wyłącznie na Ukrainę, zgodnie z europejską presją, aby Moskwa pokryła koszty zniszczeń i ofiar wojny. Abramowicz natomiast sugerował szerszą definicję beneficjentów, obejmującą także osoby dotknięte skutkami konfliktu poza granicami Ukrainy. Ta interpretacja nie została zaakceptowana przez Londyn, który stanowczo optuje za bezpośrednim wsparciem dla Ukrainy.
Spór o miliardy nierozstrzygnięty
Minister finansów Rachel Reeves wprost stwierdziła, że „to niedopuszczalne, aby ponad 2,5 miliarda funtów długu wobec narodu ukraińskiego pozostało zamrożone na brytyjskim koncie bankowym”. Premier Keir Starmer zapowiedział, że Wielka Brytania wyda licencję na uwolnienie funduszy, a władze są gotowe skierować sprawę do sądu, jeśli Abramowicz nie zgodzi się na transfer zgodny z porozumieniem z 2022 roku.
Sam oligarcha odrzuca wszelkie sugestie, jakoby celowo opóźniał proces, a jego przedstawiciele stanowczo zaprzeczają, że Abramowicz blokuje przekazanie pieniędzy. Spór o zamrożone miliardy pozostaje jednak nierozstrzygnięty i coraz bardziej symbolizuje napięcie między deklaracjami rosyjskiego miliardera a polityczną determinacją Londynu, by środki trafiły bezpośrednio do Ukrainy