Juventus pokonał u siebie Romę 1:0 w szlagierze 18. kolejki włoskiej Serie A. Wystąpiło trzech Polaków, w tym bramkarz gospodarzy Wojciech Szczęsny i pomocnik gości Nicola Zalewski w wyjściowych składach. Z ławki rezerwowych na boisko wszedł Arkadiusz Milik. Piłkarze z Turynu tracą już tylko dwa punkty do Interu Mediolan.
O zwycięstwie "Starej Damy" w Turynie zadecydowała sytuacja z początku drugiej połowy. W 47. minucie po podaniu Serba Dusana Vlahovica w świetnej sytuacji znalazł się Francuz Adrien Rabiot i nie zmarnował szansy.
Juventus utrzymał prowadzenie do końca meczu, broniąc się mądrze, dzięki czemu Szczęsny nie miał dużo pracy. Na dodatek to właśnie gospodarze byli bliscy podwyższenia wyniku. W końcówce spotkania Federico Chiesa trafił nawet do siatki, ale gol nie został uznany z powodu spalonego.
Od 76. minuty w ataku Juventusu grał Arkadiusz Milik, natomiast krótko potem (w 80.) boisko w ekipie rywali opuścił Zalewski. Juventus zakończył 2023 rok z dorobkiem 43 punktów i stratą tylko dwóch do lidera Interu, który dzień wcześniej zremisował na wyjeździe z Genoą 1:1. Trzeci w tabeli jest AC Milan - po sobotnim zwycięstwie nad Sassuolo u siebie 1:0 ma 36 punktów. Roma zajmuje siódmą lokatę - 28.
Do niespodzianki doszło w Udine. Piłkarze miejscowego Udinese Calcio pokonali 3:0 piątą w tabeli Bolognę, która doznała pierwszej porażki we wszystkich rozgrywkach od 12 listopada. W wyjściowym składzie gości wystąpiło dwóch Polaków - w bramce tradycyjnie Łukasz Skorupski, zaś w drugiej linii 19-letni Kacper Urbański, który na początku spotkania zobaczył żółtą kartkę, a w 74. minucie został zmieniony.
Był pierwszy występ młodego pomocnika w podstawowej jedenastce, a łącznie już ósmy w tym sezonie ligowym. W ostatnich tygodniach Bologna spisywała się świetnie - w Serie A pokonała m.in. Romę i Atalantę Bergamo, natomiast w Pucharze Włoch wyeliminowała na wyjeździe broniący trofeum Inter.