Polscy piłkarze przegrywając 1:6 z Belgią w Lidze Narodów doznali najwyższej porażki od 12 lat. Środowy występ Biało-czerwonych jest powszechnie krytykowany. Tomasz Hajto w studiu Polsatu Sport zwrócił uwagę na liczne mankamenty w grze reprezentacji.
Biało-czerwoni przegrali z Belgią 1:6 w Lidze Narodów i zaprezentowali się w środowym meczu wyjątkowo słabo. Były reprezentant Polski - Tomasz Hajto - nie krył gorzkich słów po występie drużyny prowadzonej przez Czesława Michniewicza. 49-latek zaczął od podsumowania występu Piotra Zielińskiego, którego akcja zakończyła się bramką Roberta Lewandowskiego. Niestety później było już tylko gorzej.
Piotrek był widoczny przy bramce na 1:0 i tutaj jest koniec. Przykre to i bolesne
- zauważył Hajto, który skrytykował także późniejszą wypowiedź piłkarza Napoli.
Mało rozumiem z jego pomeczowej wypowiedzi. Oczekuje od tak doświadczonego piłkarza jakiejś informacji do kibiców, a nie sloganów: "musimy usiąść i porozmawiać". Od rozmawiania jest trener.
Podopieczni Czesława Michniewicza po klęsce w Belgii nie mają dużo czasu na analizowanie tego występu. W sobotę zmierzą się z Holandią w Rotterdamie, a we wtorek zagrają ponownie z Belgią, ale w Warszawie
Trzeba tą porażkę przyjąć na klatę, bo po ostatnich meczach niektórzy piłkarze trochę pobłądzili. Myśleli, że jesteśmy daleko
- stwierdził były zawodnik m.in. Schalke Gelsenkirchen.
Tutaj nie potrzeba małych korekt. My przede wszystkim nauczmy się biegać przez 90 minut. Wolne, wesela, wyjazdy trochę za dużo tego jest. Ja nie chcę słuchać o fantastycznej atmosferze w kadrze. Ja chcę wyników
- zakończył Hajto.