Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Ten gest Polaka przeszedł do legendy. Nagroda Fair Play dla Włodzimierza Lubańskiego

Polska rozbiła Danię 4:1 w meczu eliminacji mistrzostw świata w Argentynie we wrześniu 1977, ale do legendy po tym spotkaniu nie przeszli strzelcy bramek, ale ten... który z doskonałej okazji do zdobycia gola zrezygnował. Włodzimierz Lubański za swoje dżentelmeńskie zachowanie otrzymał prestiżową nagrodę Fair Play UNESCO.

To były piękne czasy dla polskiego futbolu. Dokładnie 48 lat temu - 21 września 1977 roku w obecności 80 tysięcy widzów na Stadionie Śląskim Polska znokautowała mocnych Duńczyków 4:1, a bohaterem meczu został Włodzimierz Lubański.

Piękny gest Lubańskiego

Na listę strzelców wpisali się legendarni piłkarze Bohdan Masztaler (27'), Grzegorz Lato (38'), Kazimierz Deyna (62') i Andrzej Szarmach (81'), ale to Lubański został zapamiętany za swoje niezwykłe zachowanie.

W 38. minucie meczu, przy stanie 1:0 dla Polski, Lubański miał idealną okazję, by podwyższyć wynik. Znalazł się sam na sam z duńskim bramkarzem Perem Poulsenem. Mógł go minąć, mógł strzelić – każdy napastnik zrobiłby wszystko, by wykorzystać taką sytuację. Ale Lubański wybrał inaczej. Widząc, że kontakt mógłby skończyć się kontuzją rywala, przeskoczył nad nim i odpuścił strzał.

To był odruch. Byłem bardzo blisko niego i uświadomiłem sobie, że mogę go wręcz znokautować. On był już właściwie pod moimi nogami

- przyznał po latach Lubański w rozmowie z Bohdanem Rymanowskim, cytowany w książce "Gracze".

Gol zresztą i tak padł... bo piłka trafiła ostatecznie do niezawodnego Grzegorza Laty, który umieścił ją w siatce. 

 

Źródło: niezalezna.pl