Szymon Marciniak padł ofiarą donosu lewicowej organizacji "Nigdy Więcej", która oskarżyła go o uczestnictwo w konferencji biznesowej organizowanej przez Sławomira Mentzena. Sędzia wystąpił tam z motywacyjną przemową, opowiadając o swojej drodze na szczyt. Nie padło ani jedno słowo o polityce, ale lewacy i tak chcieli narobić kłopotów najlepszemu sędziemu na świecie.
Donos okazał się nieskuteczny - UEFA zbadała sprawę i postanowiła, że Marciniak pozostanie sędzią finału Ligi Mistrzów.