Piłkarz Borussii Dortmund i reprezentacji Anglii Jadon Sancho musi zapłacić 100 tysięcy euro kary za spóźnienie do niemieckiego klubu po meczu kadry narodowej. Zawodnika zabrakło też w sobotnim spotkaniu z liderem Bundesligi Borussią Moenchengladbach.
Jadon jest dobrym chłopakiem, bardzo go szanuję. On cały czas się uczy i może to był rodzaj próby, jak daleko może się posunąć. Dlatego należy ustalić granicę
- powiedział dyrektor sportowy BVB Michael Zorc.
Jadon Sancho z piłką przy nodze potrafi wszystko
Klub, jak informują media, nałożył na swojego zawodnika karę finansową. Ponadto 19-letniego piłkarza zabrakło w sobotnim szlagierze Bundesligi w Dortmundzie z Borussią Moenchengladbach.
Gospodarze dzięki bramce Marco Reusa wygrali 1:0 i awansowali na czwarte miejsce w tabeli. Mają 15 punktów i tracą jeden do lidera z Moenchengladbach.
Wszystko jednak wskazuje na to, że Sancho wróci do kadry BVB na środowy mecz Ligi Mistrzów z Interem w Mediolanie.