Polskich piłkarzy w czwartek czeka barażowy mecz z Estonią o awans na Euro 2024. Zwycięzca w finale play-off zmierzy się z lepszym w spotkaniu Walia - Finlandia. Selekcjoner Biało-czerwonych Michał Probierz może zaskoczyć kibiców składem na starcie niżej notowanym rywalem, a nasza drużyna - chociaż jest faworytem - na wszelki wypadek trenowała rzuty karne.
Dwa mecze dzielą Biało-czerwonych od awansu na piłkarskie mistrzostwa Europy. Po fatalnych eliminacjach, w których nie udało się Polakom wyjść z grupy z Albanią, Czechami, Mołdawią i Wyspami Owczymi na drodze w barażach czekają na podopiecznych Michała Probierza Estonia oraz Walia lub Finlandia.
Trudno wyobrazić sobie, by Polacy nie pokonali w czwartek na Stadionie Narodowym w Warszawie Estonii, która w rankingu FIFA zajmuje 123. miejsce, ledwie wyprzedzając Zimbabwe, ale z drugiej strony w eliminacjach do Euro 2024 Biało-czerwoni nie potrafili uporać się z Mołdawią. Selekcjoner Probierz na wszelki wypadek zarządził trening rzutów karnych.
To jest mecz barażowy. Przed każdym takim spotkaniem trzeba ćwiczyć karne, bo zawsze to może mieć miejsce. W barażach musi być wyłoniony zwycięzca. Wierzę, że nie doprowadzimy do rzutów karnych, ale trenowaliśmy jedenastki i wciąż to robimy
- tłumaczył Probierz.
A na jakich piłkarzy postawi selekcjoner w czwartek? Wiele wskazuje, że w wyjściowym składzie będzie kilka niespodzianek, a od pierwszych minut zagra między innymi Taras Romanczuk. Pomocnik liderującej w Ekstraklasie Jagiellonii Białystok dotychczas w koszulce z Orłem na piersi zagrał jeden mecz - w 2018 roku przeciwko Korei Południowej. Biało-czerwoni tamte spotkanie wygrali 3:2, więc niech będzie to dobra wróżba.
W obronie pojawić się może natomiast obok będącego pewniakiem Jakuba Kiwiora z Arsenalu Bartosz Salamon z Lecha Poznań. Defensor "Kolejorza" kilka miesięcy temu wrócił do gry w Ekstraklasie po trwających od kwietnia ubiegłego roku perypetiach związanych z wykryciem w jego organizmie diuretyku.
Szczęsny - Bednarek, Salamon, Kiwior - Romanczuk - Frankowski, Zieliński, S. Szymański, Zalewski - Lewandowski, Świderski (Grosicki)