Jeszcze nigdy w historii Polak nie wygrał plebiscytu France Football. Gdy w zeszłym roku Robert Lewandowski imponował formą i spełnił dziecięce marzenia wygrywając Ligę Mistrzów wydawało się, że Złota Piłka dla kapitana Biało-czerwonych jest pewna. Niestety Francuzi postanowili wówczas odwołać całą imprezę z powodu pandemii Covid-19.
W tym roku gala wręczenia Złotej Piłki odbędzie się jednak zgodnie z planem, a Lewandowski wciąż jest w rewelacyjnej dyspozycji. Głosowanie na najlepszego piłkarza świata zakończyło się w ostatnią niedzielę. Wyniki poznamy dopiero 29 listopada podczas ceremonii w Theatre du Chatelet w Paryżu. Według nieoficjalnych informacji Polak jest w ścisłej czołówce faworytów do zwycięstwa - wspólnie z Lionelem Messim i Karimem Benzemą.
Wygranie Złotej Piłki byłoby spełnieniem marzeń. Zdaję sobie sprawę, jak ciężko jest zdobyć to trofeum. Nie pochodzę z kraju o ogromnej piłkarskiej historii, jestem jednak nominowany i być może mam sporą szansę na wygraną
- stwierdził Lewandowski w rozmowie z oficjalnym portalem Bundesligi.
Just @lewy_official having some fun with his best friend ⚽ pic.twitter.com/kU1BQBQjdt
— FC Bayern English (@FCBayernEN) October 25, 2021
Polak w oczekiwaniu na rezultat głosowania dziennikarzy sportowych z całego świata wciąż pokazuje najwyższy kunszt piłkarski. Lewandowski trafiał do siatki w trzech ostatnich meczach Bayernu Monachium - zarówno w Bundeslidze, jak Lidze Mistrzów. Imponuje także na treningach - na Twitterze mistrz Niemiec zamieścił krótkie nagranie obrazujące zaawansowanie techniczne "Lewego".