Legia Warszawa ma już zagwarantowany start w fazie grupowej Ligi Konferencji, ale trener Czesław Michniewicz i sami piłkarze mistrza Polski nie ukrywają, że mają większe ambicje. Po fiasku "misji Champions League", Legionistom pozostała walka ze Slavią Praga o awans do drugiej w hierarchii Ligi Europy.
Legia w ostatnich latach nie grała w pucharach, a ten klub zasługuje na to, by być wśród najlepszych. Wszyscy bardzo chcemy więc awansować do Ligi Europy
- zapowiadał Tomas Pekhart przed meczem w Pradze.
Skuteczny lob i Legia na prowadzeniu
Emreli i Legia prowadzi w Pradze 1:0!pic.twitter.com/BIlU6BZuZc
— Futbolowa Rebelia (@FutbolRebelia) August 19, 2021
Nieoczekiwanie króla strzelców poprzedniego sezonu Ekstraklasy zabrakło w wyjściowym składzie, Czech usiadł na ławce z pokaźnym okładem na kostce, a na murawie od pierwszych minut pojawił się Mahir Emreli. 24-letni Azer wykorzystał ten fakt i po raz kolejny udowodnił, że ma talent do zdobywania goli. Slavia dyktowała tempo gry, stwarzała groźne okazje, a Emreli wyprowadził Legię na prowadzenie. Napastnik wyprzedził rywali dochodząc do długiego podania Maika Nawrockiego i przelobował Ondreja Kolara.
Bomba Juranovića w Pradze
JURANOVIC ALE BRAMKA!!!⚽🔥pic.twitter.com/Pfb0ehzWHN
— Futbolowa Rebelia (@FutbolRebelia) August 19, 2021
Jeszcze piękniejszą bramkę zdobył dla Legii Josip Juranović, który w 37. minucie pociągnął środkiem pola i potężnie huknął zza pola karnego, a bezradny Kolar tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Niestety w międzyczasie skapitulował po pięknym strzale Alexandra Baha również Artur Boruc. Byłego reprezentanta Polski pokonał również Lukas Masopust i na przerwę piłkarze obu drużyn schodzili przy wyniku remisowym.
Po tych fajerwerkach w drugiej połowie obie drużyny nieco spuściły z tonu i więcej goli w Pradze nie padło. Rewanżowe spotkanie Legii ze Slavią za tydzień, 26. sierpnia na Łazienkowskiej. Kwestia awansu do fazy grupowej Ligi Europy pozostaje otwarta.
Slavia Praga - Legia Warszawa 2:2
Bramki: A. Bah 33', L. Masopust 45'+3 - M. Emreli 22', J. Juranović 37'