Borussia Dortmund po emocjonującym spotkaniu zremisowała w klasyku piłkarskiej Bundesligi 2:2 z Bayernem Monachium. Bawarczycy w meczu 9. kolejki rozgrywek prowadzenie stracili w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, co doprowadziło do wściekłości Olivera Kahna.
Prezes Bayernu Monachium, a przed laty znakomity bramkarz reprezentacji Niemiec - Olivier Kahn, omal nie spadł z fotela po bramce Anthony'ego Modesta. Francuski napastnik Borussii Dortmund trafił głową do siatki w ostatnich sekundach sobotniego klasyka Bundesligi i doprowadził do remisu 2:2.
Oliver Kahn, como cuando te clavan en el FIFA en el último minuto pic.twitter.com/N32FYqc7Ag
— Ernesto Provitilo (@Ernestou) October 8, 2022
Bayern i jego szef mają czego żałować. Bawarczycy prowadzili już 2:0 po bramkach Leona Goretzki oraz Leroya Sane. Piłkarze BVB nie zamierzali jednak rezygnować i do końca walczyli o punkty. Najpierw Manuela Neuera pokonał Youssoufa Moukoko, a niedługo później doskonałą okazję by wyrównać miał Modeste. Wówczas fatalnie przestrzelił z kilku metrów, ale tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra zdołał się znakomicie zrehabilitować.
DORTMUND EQUALIZE AT THE DEATH 😱😱😱 pic.twitter.com/nXPMdUxBAR
— ESPN FC (@ESPNFC) October 8, 2022
Bayern - który po odejściu Roberta Lewandowskiego - zawodzi w Bundeslidze, po niespodziewanym remisie w Dortmundzie jest dopiero na trzecim miejscu w tabeli. Dla zespołu, który rok w rok regularnie zdobywa mistrzostwo Niemiec nie jest to zwyczajna sytuacja. Borussia jest tuż za plecami utytułowanego rywala - oba zespoły uzbierały dotychczas 16 punktów. Nieoczekiwanym liderem jest Union Berlin (17 pkt), który ma spotkanie 9. kolejki jeszcze przed sobą.