Biało-czerwoni poznali w czwartek potencjalnych rywali w barażach do Euro 2024. Awans do piłkarskich mistrzostw Europy da drużynie prowadzonej przez Michała Probierza pokonanie Estonii oraz zwycięzcy meczu Walia-Finlandia. Selekcjoner ocenił losowanie i szanse polskiej drużyny.
Po słabych kwalifikacjach do Euro 2024 Biało-czerwoni o awans na turniej w Niemczech muszą walczyć w marcowych barażach. Pierwsza przeszkoda wydaje się stosunkowo łatwa. Polscy piłkarze na własnym terenie podejmą 118 w rankingu FIFA Estonię, której największą gwiazdą jest blisko 40-letni były zawodnik Jagiellonii Białystok i Piasta Gliwice - Konstantin Wasiljew.
Wiedzieliśmy, że zaczynamy baraże od meczu u siebie z Estonią. Konstantin Wasiljew to mój były gracz i jeden z liderów naszego najbliższego przeciwnika. Potem musimy czekać na wynik drugiego meczu
- powiedział Michał Probierz.
Po ewentualnym zwycięstwie z Estonią na Biało-czerwonych czeka wyjazdowy finał baraży - w Cardiff lub Helsinkach.
Spotkanie Walii z Finlandią zapowiada się interesująco. Na razie nie obserwowaliśmy tych drużyn, ale wiemy, że Walia gra bardzo dobrze. Na pewno mamy szansę, żeby zakwalifikować się do mistrzostw
- ocenił selekcjoner.
Mecz z Estonią odbędzie się na Stadionie Narodowym 21. marca o godzinie 20:45. Finał baraży zaplanowano na 26. marca.