Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Mecz Ekstraklasy przerwano po kwadransie. Ligowcy przegrywają z zimą

Sobotni mecz siedemnastej kolejki PKO BP Ekstraklasy Piast Gliwice – Puszcza Niepołomice trwał tylko 15 minut. Żaden gol nie padł. Z powodu obfitych opadów śniegu gry nie dało się kontynuować, mimo wysiłków służb porządkowych.

Mecz Piast - Puszcza trwał tylko piętnaście minut
Mecz Piast - Puszcza trwał tylko piętnaście minut
screen - twitter.com

Mimo fatalnej pogody na trybunach zasiadło 2989 kibiców. Przyjechali też sympatycy gości. Spiker ostrzegał przybyłych, że na widowni jest bardzo ślisko, a w razie upadku można skorzystać z pomocy służb medycznych.

Mecz Ekstraklasy przerwano

Od rana na gliwickim stadionie trwała walka z padającym od piątku śniegiem. Udało się o tyle, że mecz się rozpoczął planowo. Piłkarze przed pierwszym gwizdkiem musieli pomóc w przeniesieniu zasypanej śniegiem dużej płachty reklamowej leżącej na środku boiska. Dzieci odpowiedzialne za to nie poradziły sobie same.

Linie zostały wyznaczone na czerwono, od początku w użyciu były pomarańczowe piłki. Zawodnicy głównie walczyli o... utrzymanie się na nogach. W ciągu kwadransa gry żadnych sytuacji podbramkowych nie udało się stworzyć.

W 15. minucie sędzia Patryk Gryckiewicz z Torunia zaprosił piłkarzy do szatni i zarządził odśnieżanie murawy. Niewiele to dało. Po kilkunastu minutach arbiter w towarzystwie szkoleniowców obu ekip zlustrował stan boiska i zadecydował o przerwaniu spotkania.

Kończ. To nie ma sensu

– słychać było z trybun.

"Proszę państwa, dziś niestety z futbolem wygrała zima" - żegnał widzów spiker.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#PKO BP Ekstraklasa #Piast Gliwice #Puszcza Niepołomice #zima

jm