Manchester United pokonał u siebie Aston Villę 2:1 w 17. kolejce i zrównał się pod względem liczby punktów z prowadzącym w tabeli Premier League Liverpoolem. Oba kluby mają po 33 "oczka". Broniący tytułu "The Reds" zagrają w poniedziałek z Southampton. Kontuzji doznał natomiast Łukasz Fabiański. Polski bramkarz West Ham United ma problem z udem i nie mógł zagrać w ostatnim meczu "Młotów".
To 10. z rzędu ligowe spotkanie "Czerwonych Diabłów" bez porażki. Ostatnio piłkarze norweskiego trenera Ole Gunnara Solskjaera zostali pokonani 1 listopada przez Arsenal Londyn. Liverpool natomiast ostatnio stracił trochę rozpęd i nie wygrał dwóch ostatnich meczów.
Bramki dla United w spotkaniu z Aston Villą zdobyli Francuz Anthony Martial (40. minuta) oraz z rzutu karnego Portugalczyk Bruno Fernandes (61.), natomiast dla zespołu z Birmingham trafił reprezentant Burkina Faso Bertrand Traore (58.).
Liverpool i Manchester United mają o cztery punkty więcej od zajmujących kolejne lokaty Leicester City i Evertonu. Wszystkie te drużyny rozegrały po 16 spotkań. Aston Villa jest szósta - 26 pkt po 15 meczach.
We wcześniejszym piątkowym spotkaniu West Ham United wygrał na wyjeździe z Evertonem 1:0. Zwycięską bramkę uzyskał w 86. minucie Czech Tomas Soucek. Był to pierwszy gol w Premier League w 2021 roku.
W opublikowanym ok. godziny przed meczem wyjściowym składzie gości był bramkarz Łukasz Fabiański, jednak 35-letni reprezentant Polski doznał urazu podczas rozgrzewki. Zastąpił go Irlandczyk Darren Randolph, który tego dnia nie miał jednak dużo pracy.
Straciliśmy Łukasza Fabiańskiego przed pierwszym gwizdkiem z powodu kontuzji uda. Nie możemy pozwolić sobie na absencje kolejnych, to na pewno miało jakieś skutki
- powiedział trener West Ham United David Moyes.
West Ham jest na 10. miejscu, ale ma tyle samo punktów co piąta Chelsea Londyn - 26.