Piłkarze Manchesteru United przegrali na wyjeździe z FK Astana 1:2 w meczu piątej kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Angielski zespół już wcześniej miał zapewniony awans z grupy L i w Kazachstanie wystąpił w większości rezerwowy skład.
"Czerwone Diabły" prowadziły do przerwy 1:0 (Jesse Lingard), ale między 55. i 62. minutą gospodarze zdobyli dwie bramki. Najpierw gola strzelił Dmitrij Szomko, a później samobójcze trafienie zaliczył Di'Shon Bernard. To pierwsze punkty zdobyte przez Astanę w fazie grupowej obecnej edycji. Angielski zespół ma ich dziesięć.
Ponieważ Manchester United miał już pewny awans, trener Ole Gunnar Solskjaer pozwolił odpocząć większości podstawowych zawodników. Na mecz w Kazachstanie powołał łącznie 14 graczy, którzy nie skończyli jeszcze 20 lat.
Manchester United przegrał w Kazachstanie. Czerwone Diabły awansowały, ale w słabym stylu
Astana hit Manchester United with the violin celebration ? pic.twitter.com/bIXm0ovsR1
— B/R Football (@brfootball) November 28, 2019
Na ławce rezerwowych siedział m.in. 19-letni obrońca Max Taylor, który wrócił do zdrowia po zachorowaniu na raka. Treningi wznowił we wrześniu, kilka miesięcy po zakończeniu chemioterapii, ale w kadrze meczowej dotychczas nie miał miejsca (występował w klubowej drużynie do lat 23).
Zakończyły się już oba mecze w grupie C. Pewny awansu FC Basel przegrał na wyjeździe z rosyjskim Krasnodarem 0:1, a Trabzonspor uległ u siebie Getafe 0:1. Szwajcarski zespół ma 10 punktów, Getafe i Krasnodar po dziewięć, a tabelę z dorobkiem tylko jednego zamyka pozbawiona już szans awansu drużyna z Turcji.
Oprócz Manchesteru United i FC Basel pewne awansu przed 5. kolejką były Sevilla, Celtic Glasgow i Espanyol Barcelona. Ostatnia seria meczów w fazie grupowej odbędzie się 12 grudnia. Finał tej edycji zaplanowano na 27 maja 2020 roku w Gdańsku.