Dwóch nowych piłkarzy ma pozyskać Lech Poznań jeszcze przed zaplanowanym na niedzielę wylotem na zgrupowanie do Turcji. Nieoficjalnie mówi się, że do Kolejorza dołączy Bartosz Salamon występujący ostatnio we włoskim Spal. Wicemistrz Polski szuka wzmocnień praktycznie na każdej pozycji i chce zatrzymać obrońcę Bohdana Butkę, który wrócił do Szachtara Donieck.
Piłkarze Lecha od czwartku przygotowują się do rundy wiosennej. Póki co, w składzie zespołu nie ma zbyt wielu zmian. Dołączył pozyskany jeszcze w grudniu szwedzki pomocnik Jasper Karlstroem. Po kontuzjach wrócili bramkarz Holender Mickey van der Hart oraz napastnik Filip Szymczak. Definitywnie z klubem pożegnał się Jakub Moder, który już w październiku związał się z angielskim Brigton&Hove. Odszedł też obrońca Bohdan Butko, który po zakończeniu okresu wypożyczenia wrócił do Szachtara Donieck. Poznaniacy jednak nie rezygnują z pozyskania ukraińskiego piłkarza.
Bohdan wrócił do Szachtara, z którym trenuje i jedzie na zgrupowanie do Turcji, a więc spotkamy się. Jesteśmy cały czas w kontakcie z Szachtarem, rozmowy trwają
- powiedział trener Dariusz Żuraw na konferencji prasowej.
🆕 Jeśli nic się nie wysypie na ostatniej prostej, to Bartosz Salamon zostanie piłkarzem Lecha Poznań.
— Weszło! (@WeszloCom) January 7, 2021
Długi kontrakt, zainteresowanie też m. in. Legii Warszawa, plan Kolejorza na piłkarza - poniżej szczegóły od @D_Smyk. https://t.co/Ee0yUdgTig
Władze Lecha zapowiadały jeszcze jesienią ubiegłego roku wzmocnienie zespołu i szkoleniowiec nie ukrywa, że klub właśnie dopina umowy z nowymi zawodnikami.
Mógłbym się powtórzyć, że to kwestia godzin, ale potem nie zawsze to przebiega, jakbyśmy sobie tego życzyli. Mocno pracujemy w tym temacie, myślę, że jeden, dwa transfery uda się przeprowadzić do wyjazdu na obóz, resztę pewnie po powrocie. Nie jest tajemnicą, że szukamy środkowego obrońcy i środkowego pomocnika. Myślimy też o skrzydle. Nie wiemy do końca, jak będzie wyglądała pozycja napastnika, bowiem Nika Kaczarawa będzie potrzebował nieco więcej czasu na powrót na boisko.
Opiekun "Kolejorza" przyznał, że zawodnicy po przerwie świątecznej wrócili w znakomitych nastrojach i dobrej kondycji fizycznej.
Myślę, że wszyscy odpoczęliśmy, także od siebie. Piłkarze wrócili pełni werwy, chcąc udowodnić, że pomimo słabej końcówki i odległego miejsca w tabeli jesteśmy w stanie wiosną powalczyć. Wiem, jaki zespół ma potencjał, wiem też, jak to wyglądało na koniec roku. Chcemy, aby ta nasza gra wyglądała lepiej i wyniki były też lepsze. Jeśli ten okres przygotowawczy, wprawdzie dość krótki, dobrze przepracujemy, to jestem przekonany, że wiosną będzie to inny Lech niż ten z końcówki poprzedniej rundy
- podkreślił Żuraw.
W niedzielę lechici udadzą się na dwutygodniowe zgrupowanie do tureckiego Belek, gdzie rozegrają cztery spotkania kontrolne, m.in. z Dynamem Moskwa, serbskim FK Rad i Szachtarem.