Piłkarze Lecha Poznań czwartkowym spotkaniem ze szkockim Rangers FC zakończą swój udział w Lidze Europy. "Zrobimy wszystko, żeby pożegnać się godnie," - powiedział Dariusz Żuraw. Trener wicemistrza Polski ocenia, że "Kolejorz" osiągnął wszystko, co było możliwe w tej edycji europejskich rozgrywek: "Będąc losowanym z czwartego koszyka i mając takie zespoły w grupie, to może poza meczem w Liege, ugraliśmy tyle, na ile było nas stać."
Lechici resztki nadziei na awans do 1/16 finału LE stracili przed tygodniem w Lizbonie, gdzie przegrali z Benficą 0:4. Szanse pogrzebali jednak znacznie wcześniej, przegrywając w Liege ze Standardem 1:2. W Belgii poznaniacy prowadzili 1:0 i grali z przewagą jednego zawodnika. Żuraw zdaje sobie sprawę, że podreperowanie dorobku punktowego będzie niezwykle trudne.
Zrobimy wszystko, żeby pożegnać się godnie, ale wiemy, że gramy z bardzo o dobrym zespołem, który nie przegrał od 25 meczów. Poprzeczka zawieszona jest więc wysoko, ale zrobimy wszystko, żeby to ich serię przerwać i pożegnać się z Ligą Europy dobrym wynikiem
- mówił trener na konferencji prasowej. Jak dodał, żałuje, że nie udało się skutecznie powalczyć o awans.
Na pewno jest żal, że z tej grupy nie wychodzimy i nie będziemy grać dalej. Natomiast patrząc na to, ile meczów rozegraliśmy, a ile jeszcze przed nami, to jest jakaś ulga.
— Lech Poznań (@LechPoznan) December 9, 2020
Pewne awansu do kolejnej rundy są Rangers FC oraz Benfica, natomiast czwartkowe spotkania zadecydują o ostatecznej kolejności. Wicemistrz Polski i Standard mają po trzy punkty i będą toczyć korespondencyjny pojedynek o trzecie miejsce. Lepszy bilans w dwumeczu ma Lech. Żuraw pytany, czy jego drużyna mogła pokusić się o lepsze wyniki w fazie grupowej LE, odparł:
Awans był sukcesem, to przyszło dość niespodziewanie. Tylko w pierwszej kolejce eliminacji byliśmy faworytem, później już raczej nie. Ta nasza dobra gra, te zwycięstwa rozbudziły nadzieję, że w tej fazie grupowej też będziemy w stanie wygrywać i awansować dalej. Ja realnie oceniam potencjał mojego zespołu. Będąc losowanym z czwartego koszyka i mając takie zespoły w grupie, to może poza meczem w Liege, ugraliśmy tyle, na ile było nas stać.
Mecz Lecha z Rangers FC rozpocznie się o godz. 18.55, o tej samej rozegrane zostanie spotkanie Standardu z Benficą.