Mecz Polski z Albanią w Tiranie w eliminacjach piłkarskich mistrzostw Europy poprzedziło bardzo specyficzne wykonanie Mazurka Dąbrowskiego.
Zwyczajowo przed piłkarskimi meczami międzynarodowymi odgrywa się hymny państwowe. Nie inaczej było w Tiranie, gdzie Biało-czerwoni w niedzielny wieczór mierzyli się w eliminacjach Euro 2024 z Albanią. Wykonanie Mazurka Dąbrowskiego było jednak... mocno specyficzne.
Hymn Polski wygwizdany. Wersja zupełnie inna niż przed meczem, gdy trwały próby, wersja męska tej z Edytą Górniak. Dzieje się! #ALBPOL @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/wLDc9MrHG9
— Mateusz Ligęza (@LigezaMateusz) September 10, 2023
Czegoś takiego nie słyszałem od czasu Edyty Górniak
- przyznał komentującym mecz dla TVP Mateusz Borek.
Komentator nawiązał do słynnego występu podczas meczu Biało-czerwonych na mundialu w Korei i Japonii w 2002 roku. W Tiranie Polski hymn wykonano tak, że trudno go było poznać, a i tak prawie całkowicie zagłuszyło go wycie obecnych na trybunach tubylców. Kibice zresztą dali o sobie znać chwilę po pierwszym gwizdku, gdy na murawę poleciały race, a arbiter musiał wstrzymać spotkanie.