Sędzia techniczny spotkania Ligi Mistrzów Sebastian Coltescu został ukarany. Arbiter, który podczas meczu Ligi Mistrzów w Paryżu określił czarnoskórego asystenta trenera Istanbul Basaksehir mianem "negru" ("czarny" w języku rumuńskim) - został zawieszony do końca sezonu. UEFA uznała, że jego zachowanie było "nieodpowiednie".
Mecz PSG z Istanbulem został przerwany po 13 minutach po tym, jak sędzia techniczny Coltescu miał znieważyć drugiego trenera drużyny ze Stambułu Kameruńczyka Pierre'a Webo, ukaranego chwilę później za gwałtowne protesty czerwoną kartką przez głównego arbitra Ovidiu Hategana. Obie drużyny opuściły boisko, a gry już nie wznowiono.
No i duży skandal w LM. Czy rumunski sędzia miał prawo się zapomnieć i powiedzieć coś niefortunnego po rumuńsku: NEGRU (czarny/ czarnoskóry). pic.twitter.com/C2iXLG2v1g
— Niepełnosprytny (@PawPERignon) December 9, 2020
Czarnoskóry Webo, były reprezentant Kamerunu, powiedział, że Coltescu nazwał go "czarnym", a Europejska Federacja Piłkarska (UEFA) wszczęła dochodzenie. Webo twierdził, że incydent był dla niego tak stresujący, iż potrzebował lekarza, który dał mu tabletki pomagające zasnąć. Jak dodał, pociesza go fakt, że 8 grudnia zostanie zapamiętany, jak ważny dzień w walce z rasizmem.
UEFA poinformowała o karze dla Coltescu. Stwierdzono, że rumuński sędzia został zawieszony za "nieodpowiednie zachowanie podczas meczu UEFA, na który został wyznaczony" i nakazano mu wzięcie udziału w programie edukacyjnym. Asystent sędziego Octavian Sovre został upomniany naganą i również nakazano mu uczestnictwo w programie edukacyjnym.
Obaj sędziowie zostali uznani za winnych naruszenia artykułu 11. Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA, dotyczącego m.in. ogólnych zasad postępowania (dotyczących np. zniesławienia), ale nie artykułu 14., mówiącego o "zachowaniach rasistowskich lub dyskryminujących".