Sędzia Sebastian Coltescu użył niefortunnego sformułowania na początku spotkania Ligi Mistrzów pomiędzy Paris Saint Germain a drużyną Istanbul Basaksehir. Wskazał na ławkę rezerwowych i przekazał głównemu arbitrowi uwagi dotyczące zachowania Webo. Prawdopodobnie nie znając nazwiska asystenta trenera z Turcji określił go w najprostszy dla siebie sposób - "ten czarny".
Polityczna poprawność najwyraźniej nie zna granic
@UEFA même si noir en roumain se dit « Negru », c’est le fait de dire ce terme, c’est du racisme pur et simple.
— Flo Flo (@floflomo86) December 9, 2020
Une honte pour quelqu’un qui doit faire respecter les lois du foot, il doit être puni comme un joueur ou un supporter serait puni #Istanbulbasaksehir #psg #PSGIBKF pic.twitter.com/0m04YJMvjw
Sformułowanie "negru" wywołało wielkie zamieszanie. Mecz został przerwany i ma być dokończony w środowy wieczór, ale już bez sędziów z Rumunii, którzy narazili się na postępowanie dyscyplinarne. UEFA zapowiedziała śledztwo w sprawie i można przypuszczać, że konsekwencje dla Coltescu nie ograniczą się do odsunięcia od jednego spotkania Champions League.
Tymczasem obrażony przez arbitra Webo otrzymuje liczne wyrazy wsparcia. Minister Sportu Rumunii przeprasza za zachowanie sędziego, które mogło być zinterpretowane jako rasistowskie.
Nie dla rasizmu, Webo jesteśmy z tobą
- napisał natomiast w mediach społecznościowych Kylian Mbappe.
Inny piłkarz PSG Neymar poczuł się w obowiązku przypomnieć, że "Black Lives Matter".