Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kamil Glik przeciwko Szwedom zagrał pomimo kontuzji: „To był nasz mecz dziesięciolecia i go wygraliśmy”

Kamil Glik mecz ze Szwecją rozgrywał na środkach przeciwbólowych. Mimo kontuzji filar obrony Biało-czerwonych wytrzymał na boisku do końca i cieszył się z awansu Polaków na mistrzostwa świata w Katarze.

Polscy piłkarze świętują awans na mistrzostwa świata w Katarze
Polscy piłkarze świętują awans na mistrzostwa świata w Katarze
Fot. Tomasz Jedrzejowski / Gazeta Polska

Polscy piłkarze po raz pierwszy od 48 lat pokonali w meczy o stawkę Szwecję i po wtorkowym zwycięstwie 2:0 w Chorzowie awansowali na mundial w Katarze. Mocnym punktem defensywy był w polskim zespole - niemal tradycyjnie - Kamil Glik. Chociaż 34-letni zawodnik Benevento cierpiał z powodu kontuzji, to rozegrał pełne 90 minut.

Pewnie w tym sezonie już nie zagram. Czuję, że przynajmniej kilkanaście dni będę musiał odpocząć

- powiedział Glik w rozmowie z TVP.

Mnie nic poza tym meczem nie interesowało. Liczyło się tylko tu i teraz. To był nasz mecz dziesięciolecia i go wygraliśmy. Jestem mega szczęśliwy

- dodał obrońca.

Biało-czerwoni pokonali zespół Trzech Koron, a bramki na Stadionie Śląskim zdobyli Robert Lewandowski i Piotr Zieliński. Glik przyznał, że marzył o awansie z drużyną narodową na kolejny wielki turniej.

Spełniłem kolejne marzenie. Dla mnie to jest czwarty kolejny awans - jestem dumny z siebie i z naszej drużyny

- zakończył Glik.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

##POLSWE #Kamil Glik

Janusz Milewski