Juventus przegrał w sobotę 1:2 z Hellas Werona w Serie A, a włoscy dziennikarze nie mają litości dla Bianconerich. Porównują Juve do tonącego wraku statku, a jedynym piłkarzem który według nich pozostał na powierzchni jest Wojciech Szczęsny.
Juventus po nieoczekiwanej porażce z Sassuolo przed tygodniem przegrał kolejny mecz w Serie A. Po przegranej 1:2 z Hellas Werona Juve zajmuje dopiero 8. miejsce w tabeli, a do liderującego Napoli traci aż 13 punktów. Przy takiej grze piłkarzy "Starej Damy" marzenia o mistrzostwie Włoch należy raczej odłożyć na kolejny sezon.
W Weronie Wojciecha Szczęsnego dwukrotnie pokonał Giovanni Simeone, a drugie trafienie autorstwa 26-letniego Argentyńczyka było przedniej urody. Juventus ruszył do odrabiania strat i chociaż Weston McKennie zdobył kontaktowego gola, to Bianconeri ostatecznie po raz kolejny zaznali goryczy porażki.
Polski bramkarz przy strzałach Simeone nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Według ocen portalu Sofascore należał do najlepszych zawodników Juve z notą 6.6 (skala 1-10). Również włoscy dziennikarze uważają, że do Szczęsnego nie można mieć pretensji, ale forma Juventusu to katastrofa.
Szczęsny był wygwizdywany i krytykowany podczas meczów na początku sezonu, ale teraz jako jedyny pozostał na powierzchni wraku statku o nazwie Juventus. Jest bez winy po tym spotkaniu. Przy bramkach, przy strzałach Hellasu i przy tym, co Juventus pokazał w całym meczu
- napisano na portalu "Tuttomercatoweb".