Holandia pokonała 2:1 Turcję w ćwierćfinale piłkarskiego Euro 2024. Pomarańczowi w drugiej połowie skutecznie odrabiali straty i w półfinale zmierzą się z Anglikami.
Reprezentacja Turcji objęła prowadzenie w 35. minucie ostatniego ćwierćfinału Euro 2024. Po rzucie różnym, który okazał się tak groźną bronią w meczu z Austrią, bramkę po uderzeniu głową zdobył 30-letni obrońca Samet Akaydin.
Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza, czyli od ataków Holendrów, ale w 56. minucie podopieczni trenera Ronalda Koemana mogli przegrywać jeszcze wyżej. Po rzucie wolnym z odległości 26 metrów Arda Guler, 19-letni talent z Realu Madryt, trafił w słupek.
𝗚𝗢𝗢𝗢𝗢𝗟 ⚽
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 6, 2024
𝗦𝗮𝗺𝗲𝘁 𝗔𝗸𝗮𝘆𝗱𝗶𝗻 𝘄𝘆𝗸𝗼𝗿𝘇𝘆𝘀𝘁𝘂𝗷𝗲 𝗰𝗶𝗮𝘀𝘁𝗲𝗰𝘇𝗸𝗼 𝗼𝗱 𝗔𝗿𝗱𝘆 𝗚𝘂𝗲𝗹𝗲𝗿𝗮❗
Turcja prowadzi z Holandią 1:0!
🔴📲 OGLĄDAJ #NEDTUR ▶️ https://t.co/T9aWxrYOpm pic.twitter.com/hunOIYzghp
"Oranje" wyrównali po rzucie rożnym. Bramkę głową zdobył zupełnie niepilnowany Stefan de Vrij. Od tej pory rozpoczął się ogromny napór piłkarzy prowadzonych przez Ronalda Koemana, którzy praktycznie nie schodzili z okolic pola karnego rywali. Na efekty nie trzeba było czekać.
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 ⚽
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 6, 2024
𝐒𝐭𝐞𝐟𝐚𝐧 𝐝𝐞 𝐕𝐫𝐢𝐣 po dośrodkowaniu Memphisa Depaya!
Holandia remisuje w Turcją 1:1
🔴📲 OGLĄDAJ #NEDTUR ▶️ https://t.co/T9aWxrYOpm pic.twitter.com/zopAJrgZPc
W 76. minucie było już 2:1 dla Holendrów, choć chwilę trwało zamieszanie z nazwiskiem strzelca gola. Początkowo trafienie przypisano Cody'emu Gakpo (dzięki temu byłby samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców turnieju), jednak piłkarz Liverpoolu będzie musiał poczekać na ewentualną czwartą bramkę w turnieju. UEFA zmieniła bowiem autora gola na Merta Muldura, czyli trafienie samobójcze.
𝗚𝗢𝗢𝗢𝗢𝗟 ⚽
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 6, 2024
𝗖𝗼𝗱𝘆 𝗚𝗮𝗸𝗽𝗼 daje Holandii prowadzenie 2:1!
🔴📲 OGLĄDAJ #NEDTUR ▶️ https://t.co/T9aWxrYOpm pic.twitter.com/a1qUdJ5uLg
Końcówka meczu była bardzo ciekawa. Turcy rzucili się do ataków i zdążyli jeszcze stworzyć trzy dogodne okazje. Dwie z nich w 85. minucie, a trzecią w doliczonym czasie gry, gdy uderzenie z bliska Semiha Kilicsoya instynktownie obronił Verbruggen.
Dla całego kraju to coś wyjątkowego. Jesteśmy małym narodem, a dotarliśmy do półfinału z Anglią, Francją i Hiszpanią. Jesteśmy naprawdę dumni. Musieliśmy dzisiaj cierpieć, ale nie ma łatwych meczów
- powiedział Koeman, którego zespół w półfinale Euro 2024 zmierzy się z Anglią.