Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Hitowy czwartek na piłkarskich mistrzostwach Europy - zapowiedź

Czwartek zapowiada się jako jeden z najbardziej interesujących dotychczas dni w piłkarskich mistrzostwach Europy w Niemczech. Wszystkie trzy mecze mają swoje smaczki, a spotkanie Hiszpanii z Włochami to bodaj największy hit fazy grupowej, choć potyczka Anglii z Danią niewiele mu ustępuje.

Euro 2024
Euro 2024
@EURO2024 - twitter.com

Hiszpanie i Włosi to uznane, tradycyjne piłkarskie marki, które mogą poszczycić się sukcesami także w mistrzostwach Europy. Ci pierwsi triumfowali trzykrotnie (1964, 2008, 2012) i obok gospodarzy tegorocznego turnieju są najbardziej utytułowaną nacją. Italia dwukrotnie sięgnęła po prymat na kontynencie - w 1968 i 2021 roku, więc na niemieckich boiskach występuje w roli obrońcy tytułu.

Pojedynek w Gelsenkirchen (godz. 21) będzie już 40. konfrontacją tych jedenastek. Bilans jest bardzo wyrównany - 14 zwycięstw Hiszpanii, tyle samo remisów i 11 wygranych "Azzurrich". Spory kawałek rozdziału o rywalizacji tych zespołów zapisany został w trakcie poprzednich mistrzostw Europy, bo od 2008 roku spotykają się regularnie w imprezach tej rangi, raz nawet dwukrotnie.

W Niemczech obie drużyny zaczęły od zwycięstwa - przebudowana i odmłodzona przez trenera Luisa de la Fuente Hiszpania szybko pozbawiła złudzeń doświadczonych Chorwatów i wygrała 3:0, a Italia pod wodzą charyzmatycznego Luciano Spallettiego pokonała Albanię 2:1.

Oba spotkania przeszły do historii ME, gdyż kolega Roberta Lewandowskiego z Barcelony Lamine Yamal został najmłodszym piłkarzem, jaki w zagrał w imprezie tej rangi, a w czwartek będzie miał kolejną szansę zostać także najmłodszym strzelcem bramki. Z kolei Albańczyk Nedim Bajrami pokonał Gianluigiego Donnarummę już po 23 sekundach gry i zdobył najszybszego gola.

Obie drużyny celują w pierwsze miejsce w grupie, gdyż daje to przywilej gry w 1/8 finału z jednym z zespołów, które awansują z trzech lokat. Z kolei druga pozycja oznacza, że trafi się na drugą drużynę grupy A.

Drugie spotkanie tej kolejki grupy B - Chorwacji z Albanią - odbędzie się już w środę.

Zanim na boisko w czwartkowy wieczór wyjdą piłkarze Hiszpanii i Włoch dwa mecze rozegrają zespoły grupy C - o godz. 15 w Monachium Słowenia zmierzy się z Serbią, a trzy godziny później we Frankfurcie Dania spotka się z Anglią.

Słowenia zaczęła udział w Euro 2024 od remisu z Danią 1:1 w meczu - jak to określił jej trener Matjaz Kek - "dwóch różnych połówek". "Byliśmy na początku trochę onieśmieleni, ale po przerwie się poprawiliśmy. Spodziewałem się, że tak może być, bo wielu naszych zawodników nigdy wcześniej nie występowało na tak wielkiej piłkarskiej scenie" - zaznaczył.

Słoweńcy w tym roku pozostają niepokonani, a w ostatnich 22 występach doznali tylko dwóch porażek. Z Serbią, z którą niegdyś tworzyli jedno państwo, grają głównie na remis.

W kadrze Duńczyków jest łącznie 10 zawodników występujących na co dzień w Anglii. Jednym z nich jest Christian Eriksen, który w poprzednich ME doznał zawału serca na boisku w pierwszym meczu turnieju i nie mógł pomóc kolegom w półfinale przeciw... Anglii. Na Wembley gospodarze zwyciężyli po dogrywce 2:1. Inny to Jannik Vestergaard, który z Leicester City awansował w maju do Premier League.

Wygrana z Danią w czwartek we Frankfurcie zapewni Anglikom udział w 1/8 finału.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Anglia #Włochy #Hiszpania #Dania #piłka nożna #Euro 2024

tm