Hansi Flick dla wielu jest idealnym następcą Joachima Loewa. Obecny selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Niemiec ogłosił swoje odejście ze stanowiska, ale Karl-Heinz Rummenigge stanowczo wypowiada się w tej kwestii. Bayern Monachium nie zamierza rozstawać się ze swoim obecnym trenerem. "To byłaby głupota" - stwierdził szef triumfatora Ligi Mistrzów.
Bylibyśmy bardzo głupi, gdybyśmy pozwolili naszemu trenerowi przedwcześnie odejść
- powiedział Karl-Heinz Rummenigge agencji DPA.
Loew, który od 2006 roku prowadzi niemiecką kadrę, przestanie pełnić tę funkcję po zakończeniu tegorocznych mistrzostw Europy. Jego kontrakt miał obowiązywać do mundialu w Katarze w 2022 roku, ale 61-latek poprosił o jego skrócenie. Z kolei Flick ma umowę z Bayernem do 2023 roku.
Żyjemy w okresie największych sukcesów w historii Bayernu
- dodał Rummenigge i podkreślił, że zależy mu na tym, aby Flick wywiązał się z kontraktu do końca. Trener Bayernu również podkreślił, że nadal chce zdobywać kolejne tytuły z Bawarczykami.
Hansi Flick: Mam zespół, z którym naprawdę lubię pracować i wspaniałych pracowników. Tak jak wtedy w DFB, dobrze się bawię. Mam kontrakt do 2023 roku i nadal chcę z powodzeniem pracować w Bayernie i zdobywać tytuły. Nie ma czasu na spekulacje na temat mojej przyszłości.
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) March 12, 2021
❤️
Nazwisko Flicka otwiera listę życzeń mediów niemieckich, które przypominają, że obecny trener Bawarczyków był asystentem Loewa podczas zwycięskich mistrzostw świata w Brazylii w 2014 roku i zna kadrę od podszewki, a z drugiej strony pozostaje w sporze z dyrektorem sportowym Bayernu Hasanem Salihamidziciem.
W poprzednim sezonie Bayern, którego największą gwiazdą jest Robert Lewandowski, zdobył aż sześć trofeów: mistrzostwo i Puchar Niemiec, Superpuchar Niemiec, Puchar Europy (triumf w Lidze Mistrzów), Superpuchar Europy oraz klubowe mistrzostwo świata