Marcin Bułka w piątkowy wieczór w stolicy Francji bronił niczym Andrzej Woźniak, którego przed laty (w meczu eliminacji Euro 96) obwołano Księciem Paryża. Polski bramkarz Nicei doprowadzał kibiców PSG do łez i walnie przyczynił się do niespodziewanego zwycięstwa Nicei.
Fantastyczny mecz Marcina Bułki
Paryżanie przegrali dopiero pierwszy mecz ligowy w tym sezonie, a stało się to... w 31. kolejce rozgrywek. Bułka natomiast od portalu Sofascore dostał idealną ocenę 10 (skala 1-10). Zawodnicy Paris Saint Germain mieli w tym meczu olbrzymią przewagę (76 procent posiadania piłki, strzały 32:7), ale wynik kompletnie tego nie odzwierciedla.
𝐙𝐧𝐚𝐤𝐨𝐦𝐢𝐭𝐲 𝐦𝐞𝐜𝐳 𝐌𝐚𝐫𝐜𝐢𝐧𝐚 𝐁𝐮𝐥𝐤𝐢! 🧤
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 25, 2025
Zobaczcie interwencje Polaka z ostatnich minut spotkania! 👏 OGC Nice pierwszym pogromcą PSG w tym sezonie Ligue 1! #modanafrancję🇫🇷 pic.twitter.com/JtiTvahw9I
Nicea objęła prowadzenie w 34. minucie po golu Morgana Sansona. Pod koniec pierwszej połowy wyrównał Fabian Ruiz. W drugiej połowie kolejnego gola do gości zdobył Sanson, a wynik ustalił Youssouf Ndayishimiye. Zespół Bułki zajmuje czwarte miejsce w tabeli francuskiej ekstraklasy, PSG już wcześniej zapewniło sobie mistrzowski tytuł.