Wojciech Szczęsny zaliczany jest do najlepszych bramkarzy na świata, ale wystarczyło kilka gorszych meczów Polaka i rozpoczęły się spekulacje o jego odejściu z Juventusu. Wpływ na decyzję władz turyńskiego klubu może mieć Cristiano Ronaldo, który już w przeszłości wyrażał niezadowolenie z umiejętności golkipera. "Stara Dama" miała już ustalić cenę za transfer Szczęsnego.
Obecny sezon jest pasmem rozczarowań dla Juventusu. "Bianconeri" pożegnali się z Liga Mistrzów po szokującej porażce w 1/8 finału z FC Porto, a w Serie A mają aż dwanaście punktów straty do liderującego Interu i trudno uwierzyć w udaną obronę mistrzowskiego tytułu. To wszystko powoduje nerwowość i spekulacje o zmianach w kadrze na przyszły sezon.
Wiceprezes Juve - Pavel Nedved - ogłosił już, że Cristiano Ronaldo jest nietykalny. Zarówno portugalski gwiazdor, jak trener Andrea Pirlo mają pozostać w Juventusie. Inaczej wygląda sytuacja Wojciecha Szczęsnego. Polski bramkarz ostatnio zaliczył kilka gorszych występów, a media zaczęły spekulować o jego odejściu po sezonie.
Nie jest tajemnicą, że Ronaldo już dwa lata temu uważał, że Szczęsny jest zbyt słabym zawodnikiem dla "Starej Damy". Hiszpański "Don Balon" pisał w 2019, że Portugalczyk chętniej między słupkami widziałby Andre Ter Stegena z Barcelony. Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki, który lubił wywierać wpływ na transfery piłkarzy już w czasach występów w Realu Madryt, teraz znów ma swoje zdanie jeżeli chodzi o politykę kadrową Juventusu.
Włoskie media donoszą, że w Turynie wzięli na cel bramkarza AC Milan. Gianluigi Donnarumma mógłby trafić do Juve jednak tylko w wypadku, gdyby udało się sprzedać Polaka. "Affaritaliani" informuje, że cena za Szczęsnego została już ustalona i wynosi 20 milionów euro. W dobie kryzysu spowodowanego pandemią trudno przypuszczać by po bramkarza za taką kwotę ustaliła się kolejka chętnych. Trzeba również pamiętać, że do kwoty transferu zainteresowany klub musiałby doliczyć wielomilionową gaże polskiego piłkarza.