Transfer Daniego Olmo z RB Lipsk do FC Barcelony był hitem letniego okienka. Katalończycy pozyskali pomocnika za sumę około 60 milionów euro, ale ze względu na problemy z budżetem piłkarza udało się zarejestrować tylko tymczasowo.
Nerwowo w Barcelonie
Olmo i Pau Victor w obecnej sytuacji nie będą mogli reprezentować Barcy od 1. stycznia, a mogą nawet opuścić klub za darmo, co szczególnie w przypadku triumfatora Euro 2024 z reprezentacją Hiszpanii byłoby bolesną stratą.
Barcelona risk having Dani Olmo unavailable for the second half of the season after a court rejected the club's lawsuit to extend the forward's registration beyond December 31st. pic.twitter.com/aOD4ob7DkG
— ESPN FC (@ESPNFC) December 27, 2024
Sprawę ma rozstrzygnąć sąd, a decydującą rozprawę wyznaczono na 30. grudnia. W Barcelonie poszukują już rozwiązań, które mają umożliwić zwiększenie budżetu i zarejestrowanie Olmo na dalszą część sezonu. Włodarze klubu biorą pod uwagę sprzedaż loż VIP na stadionie Camp Nou, ale sytuacja jest napięta, a czasu mało.
Sytuację piłkarza monitorują między innymi Manchester City, Bayern Monachium i Arsenal. Każdy z tych klubów chętnie widziałby Olmo u siebie, zwłaszcza, że może być możliwe jego pozyskanie bez sumy odstępnego.