Ukraiński piłkarz West Ham United Andrij Jarmołenko zdobył gola, a potem zalał się łzami z powodu sytuacji w jego zaatakowanej przez Rosję ojczyźnie, w wygranym u siebie 2:1 meczu z Aston Villą w angielskiej Premier League. Bramkarzem gospodarzy był Łukasz Fabiański.
Andrij Jarmołenko wszedł na boisko w Londynie w 52. minucie, a w 70. sprytnie przyjął piłkę w polu karnym prawą nogą i niemal od razu oddał strzał lewą, dając "Młotom" prowadzenie. Chwilę potem stadionowy spiker podkreślił narodowość zdobywcy gola, a jego samego, klęczącego i płaczącego, otoczyli koledzy z drużyny.
To gol dla West Hamu i dla Ukrainy
- podkreślił spiker zawodów.
Andriy Yarmolenko #WHUAVL pic.twitter.com/72BMkqZ2vX
— Faisal HQ (@iF2is) March 13, 2022
W 82. na 2:0 podwyższył Hiszpan Pablo Fornals, a w końcówce straty zmniejszył technicznym uderzeniem Jacob Ramsey, nie dając Fabiańskiemu żadnych szans. W barwach gości całe spotkanie rozegrał Matty Cash.
West Ham ma 48 punktów i jest na piątym miejscu, natomiast zespół z Birmingham zajmuje dziewiątą pozycję z 36.
Porażkę poniosła drużyna Jana Bednarka - Southampton. "Święci", z Polakiem w składzie, ulegli u siebie Watfordowi 0:2 i wciąż są na 10. pozycji z 35 punktami.