W piątek Biało-czerwoni zmierzą się towarzysko z piłkarską reprezentacją Niemiec. Tymczasem drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka znajduje się ogniu krytyki po ostatnim sparingu z Ukrainą zakończonym wynikiem 3:3.
Gospodarze spotkania z Ukrainą zostali w Bremie wygwizdani przez własnych kibiców, a prasa nie szczędzi niemieckiej ekipie słów krytyki. "Miał być przełom, a jest alarm" - napisał "Kicker", podsumowując występ drużyny trenera Hansiego Flicka, który - zdaniem magazynu - znajduje się pod coraz większą presją z powodu słabych wyników drużyny narodowej dokładnie rok przed początkiem Euro 2024.
Tysięczny występ reprezentacji miał dawać optymizm, ale okazał się dramatycznie niezdarny
- dodano.
Jak wyliczyła agencja prasowa DPA, niemiecki zespół wygrał tylko cztery z 14 ostatnich spotkań, co ma świadczyć o wyraźnym "trendzie spadkowym". Przypomina też, że Flick zaczął pracę z kadrą od ośmiu zwycięstw, co było rekordem wśród selekcjonerów, ale później jego drużyna przestała wygrywać.
Two late goals earn us a draw against Ukraine in Bremen 🤝#GERUKR pic.twitter.com/xmbPa5gxgL
— Germany (@DFB_Team_EN) June 12, 2023
W tym czasie Niemcy pokonali tylko Włochów 5:2 w Lidze Narodów przed rokiem, Oman 1:0 tuż przed mundialem w Katarze, Kostarykę 4:2 w mistrzostwach świata, co i tak nie pozwoliło im awansować do fazy pucharowej, oraz Peru 2:0 w meczu towarzyskim w marcu.
DPA także zauważa, że charytatywne spotkanie z Ukrainą miało stanowić powiew świeżego powietrza na rok przed Euro, a tymczasem nastrój wśród kibiców jest zgoła odmienny.
Kibice z Bremy po prostu są przyzwyczajeni do futbolu wysokiej jakości. Pewnie stąd trochę gwizdów się pojawiło
- próbował żartować z sytuacji napastnik miejscowego Werderu Niclas Fuellkrug, który może uchodzić za jednego z wygranych ostatnich miesięcy, bo w poniedziałek uzyskał siódmego gola w siódmym meczu w reprezentacji.
Świadomy problemów drużyny jest niemiecki selekcjoner. "Wiemy, że przed nami jeszcze dużo pracy" - podkreślił Flick.
Mamy plan, wiemy co robić, żeby to zadziałało. Będziemy kontynuować naszą drogę
- zapewnił trener odnosząc się do czekających Niemców jeszcze dwóch spotkań towarzyskich w czerwcu - w piątek w Warszawie z Polską i cztery dni później w Gelsenkirchen z Kolumbią.