Dawid Kownacki doznał kontuzji w poniedziałkowym meczu Fortuny Duesseldorf z Eintrachtem Frankfurt (0:3) w 25. kolejce niemieckiej ekstraklasy. Piłkarz reprezentacji Polski opuścił murawę już na początku spotkania, trzymając się za lewe udo.
Polski piłkarz został wczoraj powołany do reprezentacji przez selekcjonera Jerzego Brzęczka. Wydawało się, że po dobrych występach w ostatnich meczach jest realną alternatywą do gry na skrzydle, gdzie drużyna narodowa nie cierpi na kłopoty bogactwa. W ostatniej potyczce z Schalke wychowanek Stilonu Gorzów zdobył dwa gole i przez niemiecki Kicker został oceniony na "klasę światową".
Na początku meczu z Eintrachtem wydawało się, że to będzie kolejny udany występ Kownackiego. Piłkarz zdobył nawet bramkę, ale sędzia jej nie uznał. W 16. minucie meczu Kownacki, biegnąc z piłką i nie będąc przez nikogo atakowany, zatrzymał się na murawie, po czym złapał za lewe udo. Okazało się, że nie jest w stanie kontynuować gry i musiał zostać zmieniony.
Przez chwilę udzielano mu pomocy medycznej, po czym zawodnik poszedł do szatni. Prawdopodobnie doznał urazu mięśnia dwugłowego. Szczegółowe badania wykażą, jak poważna jest kontuzja.