10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Obrońca Legii pójdzie pod nóż

Artur Jędrzejczyk nie ma w tej rundzie szczęścia. Obrońca Legii najpierw wypadł z gry przez złamany palec u ręki, teraz zaś doznał kontuzji w meczu reprezentacji Polski i czeka go dłuższa przerwa. W najbliższych dniach „Jędza” przejdzie operację kolana.

Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Jędrzejczyk znalazł się w wyjściowym składzie na mecz Polska - Meksyk, jednak już w przerwie został zmieniony przez Pawła Wszołka. Ze zgrupowania kadry "Jędza" wrócił z uszkodzoną łąkotką w kolanie, a to na tyle poważna kontuzja, że obrońca będzie musiał przejść zabieg atroskopii - poinformował "Przegląd Sportowy". Oznacza to, że w tym roku nie zobaczymy go już na boisku i do pracy z drużyną wróci w zimowym okresie przygotowawczym.

To nie pierwszy poważny uraz Jędrzejczyka w tym sezonie. 30-latek już w pierwszym meczu rundy, o Superpuchar Polski z Arką Gdynia, złamał palec u ręki. Zamiast od razu poddać się operacji, grał z kontuzją przez niemal trzy miesiące i zabieg przeszedł dopiero 3 października. W Legii następowała właśnie zmiana trenera - zwolnionego Jacka Magierę zastąpił Romeo Jozak, który w tej sytuacji nie miał wyboru i musiał postawić na Łukasza Brozia. "Broziu" wykorzystał szansę, dobrze spisując się na prawej stronie, dlatego kiedy Jędrzejczyk wrócił do zdrowia, usiadł na ławce rezerwowych.

Legia nie odczuje więc dotkliwie braku "Jędzy" w meczu z Górnikiem. Co innego, gdyby okazało się, że z gry wypadnie dodatkowo Michał Pazdan. Środkowy obrońca nie wyleczył do końca kontuzji stawu skokowego, której nabawił się w Szczecinie. Adam Frączczak podczas starcia tak niefortunnie wbił mu się korkami w nogę, że polała się krew. Pazdan pojechał co prawda na zgrupowanie reprezentacji Polski, ale szybko okazało się, że nie będzie zdolny do gry. Kiedy stało się jasne, że nie pomoże kadrze w spotkaniach z Urugwajem i Meksykiem, sztab medyczny biało-czerwonych odesłał go na leczenie do klubu. W czwartek obrońca wybiegł w końcu na trening, ale ćwiczył indywidualnie, biegając samotnie wokół boiska. Jeśli Pazdan nie zdąży w stu procentach wyleczyć się na niedzielny mecz, w wyjściowym składzie powinien go zastąpić Maciej Dąbrowski. Gotowi do gry w hicie kolejki będą dwaj inni reprezentanci - Krzysztof Mączyński i Armando Sadiku. 

Spotkanie Legii z Górnikiem odbędzie się w niedzielę na stadionie przy Łazienkowskiej. Obejrzy go około 30 tysięcy widzów. Kibiców z Zabrza wybiera się do stolicy ok. 1800.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie - dodatek mazowiecki

#Artur Jędrzejczyk #Legia Warszawa

Małgorzata Chłopaś