Zakończyła się transferowa saga z udziałem Jarosława Niezgody. Były legionista - po kilku tygodniach zawirowań wokół jego kondycji zdrowotnej - w czwartek wreszcie został "Drwalem" podpisując kontrakt z Portland Timbers. Tym samym 24-latek będzie piątym polskim piłkarzem w Major League Soccer.
Na początku stycznia zrobiło się gorąco od piłkarskich wieści z Portland w stanie Oregon. Miejscowi Timbers ogłosili bowiem, że lada chwila poleci do nich Jarosław Niezgoda - 24-letni napastnik i najskuteczniejszy jesienią strzelec nie tylko Legii Warszawa, ale i całej polskiej ekstraklasy. Miał podpisać lukratywny kontrakt typu Designated Player, a takich graczy w kluby MLS mogą mieć na usługach tylko trzech. Na konto Legii miało trafić 3,8 mln dolarów.
11 stycznia Niezgoda, w towarzystwie chorwackiego obrońcy Dario Zuparica, został namierzony na telebimie podczas meczu NBA Portland Trail Blazers z Millwaukee Bucks. Obaj piłkarze zostali tam podpisani jako gracze Timbers. Szkopuł w tym, że takim mianem mógł się szczycić tylko Zuparic.
Pod koniec ubiegłego tygodnia okazało się, że podczas badań medycznych u Niezgody zauważono problemy natury kardiologicznej. Nie powinno to dziwić, bo Polak w czerwcu 2018 poddał się zabiegowi ablacji, którą rekomenduje się pacjentom z arytmią serca, a ściślej - jak w przypadku Niezgody - cierpiących na Wolff-Parkinson-White syndrom, z którym w młodości zmagał się choćby Cristiano Ronaldo. Ablacja polega na zniszczeniu lub odizolowaniu obszarów serca, które powodują zaburzenia jego pracy.
W poprzedni piątek w jednej z klinik w USA Niezgoda po raz drugi przeszedł zabieg ablacji. Próba zakończyła się powodzeniem, bo w czwartkowe popołudnie klub z Portland wydał komunikat, że Polak już wkrótce poleci do Kostaryki, gdzie dołączy do przebywającej na obozie przygotowawczym do sezonu ekipy trenera Gio Savarese.
W Portland cieszą się z pozyskania Jarosława Niezgody
14 goals in 18 games for Legia Warsaw in the Ekstraklasa this season.
— Major League Soccer (@MLS) January 30, 2020
Jarek Niezgoda joins @TimbersFC as a. Designated Player after scoring lots of goals in Poland. pic.twitter.com/CFefjVGbRQ
Cieszy nas to, że do naszego klubu przychodzi kolejny wartościowy napastnik. Jarek jest sprytnym i dynamicznym zawodnikiem, który pokazał, że potrafi wykańczać akcje. Zyskujemy ponadto nie tylko świetnego gracza, ale i osobę, która bez wątpienia idealnie dopasuje się do kultury naszej szatni
- powiedział urodzony w Wenezueli szkoleniowiec "Drwali".
Polskiego piłkarza docenił także Gavin Wilkinson. Prezes Timbers podkreślił, że pozyskanie Niezgody było dla klubu priorytetem:
Ma naturalny, drapieżny instynkt do zdobywania goli. Potrafi trafiać do siatki na różne sposoby. Posiada wszystko, co potrzebne do tego, aby odnieść sukces w MLS.
Najsłynniejszy z fanów Timber Joey liczy, że na koniec rozpoczynającego się 29 lutego sezonu to właśnie Niezgoda będzie miał najwięcej pamiątkowych plastrów drzewnych. W Portland bowiem tradycja jest taka, że po każdym strzelonym golu w sektorze dla najbardziej zagorzałych fanów z wielkiego drewnianego pnia odcinany jest - za pomocą piły łańcuchowej - plaster, który po meczu jest ceremonialnie wręczany strzelcom. Najwięcej w ciągu jednego sezonu uzbierał ich Valeri - 21 w 2017 roku.