Piłkarze ręczni Orlen Wisły po 12 latach wygrali w Kielcach. Płocczanie w meczu na szczycie polskiej ekstraklasy pokonali Industrię 29:28. Decydującą bramkę na sekundę przed końcem zdobył Michał Daszek. Goście przerwali imponującą serię aktualnych mistrzów Polski, którzy w Orlen SuperLidze wygrali 189 kolejnych spotkań w Hali Legionów.
Fantastycznie, że się w końcu udało wygrać w Kielcach. To był prawdziwy roller coaster. Prowadziliśmy już znacznie większą różnicą bramek, ale rywale doprowadzili do wyrównania. W końcówce zdobyliśmy decydujące trafienie. Radość w naszym zespole jest ogromna
– powiedział Daszek.
"Nafciarze" prowadzili niemal przez całe spotkanie, w pewnym momencie nawet sześcioma bramkami. Gospodarze odrobili jednak straty i kiedy wydawało się, że dojdzie do rzutów karnych, decydującą bramkę na sekundę przed końcem zdobył Daszek.
4️⃣5️⃣9️⃣5️⃣ - dokładnie tyle dni minęło od ostatniej porażki Industrii w ligowym meczu w Kielcach.
— Damian Pechman (@Damian_Pechman) December 20, 2023
22.05.2011: porażka z Wisłą (30:32)
20.12.2023: porażka z Wisłą (28:29) pic.twitter.com/5mM4u4pAYK
Zespół z Płocka po raz ostatni wygrał w Kielcach w 2011 roku. Goście przerwali też imponującą serię aktualnych mistrzów Polski, którzy w rodzimej ekstraklasie wygrali 189 kolejnych spotkań we własnej hali.
Podopieczni trenera Xaviera Sabate ten rok zakończyli z kompletem zwycięstw (17) i mają dobrą pozycję wyjściową przed wiosennym meczem obu drużyn, który rozegrany zostanie w Płocku.
To może być złudne. Kielczanie to jeden z najlepszych zespołów na świecie, który od kilku lat to udowadnia w Lidze Mistrzów. Ta jedna bramka to dużo i mało. Ale cieszymy się, że wygraliśmy na tak trudnym terenie
– podkreślił reprezentant Polski.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został uznany Marcel Jastrzębski. 20-letni bramkarz Orlen Wisły w całym meczu odbił 10 piłek.