Hiszpanie wygrali w Sewilli z Niemcami 6:0 w meczu grupy 4 Dywizji A piłkarskiej Ligi Narodów. To najwyższa porażka Niemców od 1931 roku. Media na Półwyspie Iberyjskim nie kryją zachwytu po tym jednostronnym spektaklu.
Dziennik “El Mundo” wskazuje, że sposób, w jaki Hiszpanie awansowali do Final Four tegorocznej edycji rozgrywek Ligi Narodów jest nie tylko historyczny, ale również bardzo zaskakujący.
Minęło wiele lat bez takiego występu, z taką siłą, w wykonaniu naszej reprezentacji przeciwko tak wymagającemu rywalowi. Zagraliśmy w tę noc perfekcyjnie
- oceniła wtorkowy pojedynek stołeczna gazeta na swojej stronie internetowej.
Spain 6-0 Germany 😳 pic.twitter.com/zrfLb4ry69
— B/R Football (@brfootball) November 17, 2020
Z kolei dziennik “Marca” wskazuje, że występ mało błyszczącej w ostatnich meczach drużyny Luisa Enrique mógł zaskoczyć wszystkich, nawet największych optymistów wśród fanów reprezentacji Hiszpanii. Zarówno największy sportowy dziennik Hiszpanii, jak też rozgłośnia Cadena Ser wskazują zgodnie, że bohaterem wieczornego pojedynku przeciwko Niemcom był Ferran Torres, który zdobył trzy gole.
Spain 6-0 Germany.
— ESPN FC (@ESPNFC) November 17, 2020
That's Germany's largest competitive defeat EVER! 😳 pic.twitter.com/xbCWWkNZaP
“Marca”wskazuje, że przed wyższą wygraną zespołu z Płw. Iberyjskiego uratowała Niemców dobra postawa bramkarza Bayernu Monachium Manuela Neuera. Podobnie wnioski wyciągają też inne media.
Ta tak bardzo zwyczajna dzisiejszego wieczora reprezentacja Niemiec niech się w ogóle cieszy, że straciła tylko sześć bramek, bo mogło być ich znacznie więcej
- podsumował mecz madrycki dziennik “ABC”.
Biało-czerwoni z Hiszpanią zmierzą się w grupie podczas przyszłorocznych finałów mistrzostw Europy. Nie brak komentarzy przewidujących, jak ten mecz może wyglądać.
Dwa wnioski po meczu #ESPGER 6:0:
— Michał Pol (@Polsport) November 17, 2020
1. Prawdopodobnie żaden Hiszpan nie opuścił treningu Luisa Enrique 😐
2. Joachim Löw może być wkrótce do wzięcia 😏
Teraz się Hiszpanom właczy sodóweczka, gadka o selekcji zakończonej, reklamy zup, potem nie zabiorą Iwana i w czerwcu w trąbę
— Leszek Milewski (@leszekmilewski) November 17, 2020