Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Nie ma zgody na odejście Olivy. Prezes Jastrzębskiego Węgla stawia twarde warunki

Salvador Hidalgo Oliva chce odejść z Jastrzębskiego Węgla, ale czołowy klub Plus Ligi nie zgadza się na przedwczesne rozwiązanie umowy. Prezes klubu Adam Gorol twierdzi, że Oliva jest bardzo potrzebny drużynie, przed którą stoją poważne wyzwania.

Salvador Hidalgo Oliva
Salvador Hidalgo Oliva
Fotomag/Gazeta Polska

Przyjmujący już w pierwszym sezonie występów w Polsce zyskał też sympatię jastrzębskich kibiców z racji skutecznej i widowiskowej gry.

Jesienią grał dużo mniej w ekipie prowadzonej przez Ferdinando De Giorgiego. W grudniu Włoch poprosił jednak o przedterminowe rozwiązanie kontraktu po otrzymaniu propozycji z Cucine Lube Civitanova, a zastąpił go ściągnięty z Indykpolu AZS Olsztyn rodak Roberto Santilli, który wrócił do Jastrzębia po ośmiu latach. Przy okazji prezentacji szkoleniowca, prezes Gorol poinformował o chęci odejścia Olivy.

„W ogóle nie zakładam możliwości odejścia zawodnika w tym momencie. Klub nie jest do rozbiórki, zajmujemy wysoką pozycję w tabeli, zagramy o Puchar Polski i drugie miejsce w lidze na koniec sezonu zasadniczego i nie możemy sobie pozwolić na stratę siatkarza – może nie kluczowego – ale podstawowego”

– ocenił prezes.

Jastrzębianie latem 2017 w dziwnych okolicznościach stracili francuskiego reprezentacyjnego przyjmującego Kevina Tillie, który po podpisaniu kontraktu wybrał ofertę klubu chińskiego.

„To była jednak nieco inna sytuacja, Kevin w ogóle nie przyjechał. Zresztą trudno zakładać, że w każdym przypadku będzie tak samo, a my na wszystko musimy się zgadzać”

– stwierdził Gorol.

Jego zdaniem Oliva nie jest w klubie z nikim skonfliktowany.

„Nie wiem do końca, jak wyglądały jego relacje z De Giorgim. Rzeczywiście Salvador jesienią grał mało. Kontrakt przewiduje określone warunki, jednak nie gwarantuje graczowi wyjścia na boisko. My płacimy, a zawodnik powinien trenować i grać. Salvador mówi, że jest profesjonalistą i na to liczę”

– podsumował Gorol.

Kubańczyk z kolei w wywiadzie stwierdził, że inicjatywa rozstania wyszła wcześniej od klubu.

„Warunkiem zgody na ewentualne odejście Salvadora jest pozyskanie równorzędnego sportowo gracza. Poza tym mamy też warunki ekonomiczne. Nie po to podpisujemy dwuletni kontrakt z wysokobudżetowym zawodnikiem, żeby go na jego wniosek rozwiązywać. Patrzymy na sprawę biznesowo i tyle”

– dodał prezes.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Salvador Hidalgo Oliva #Jastrzębski Węgiel

redakcja