"Czekaliśmy na tak wielką imprezę pływacką czternaście lat, ale było warto. Zainteresowanie udziałem w mistrzostwach Europy było duże. To nas bardzo cieszy i pokazuje, że te zawody będą stały na wysokim poziomie sportowym. Zależało nam na tym, żeby nasi reprezentanci startowali w mocnej stawce, ale jednocześnie, żebyśmy mogli pokazać na terenie naszego kraju jak najlepszych zawodników z całej Europy" - powiedziała Otylia Jędrzejczak, prezes Polskiego Związku Pływackiego, cytowana w komunikacie prasowym związku.
Pływackie mistrzostwa Europy w Polsce
W ostatniej edycji mistrzostw Europy na krótkim basenie w 2023 roku Polacy nie zdobyli medalu. Teraz na początku grudnia w Lublinie o lepszy rezultat powalczy 26 zawodników z Polski. Wśród nich jest dwukrotny wicemistrz świata na 200 m st. motylkowym Krzysztof Chmielewski. Jeden z najlepszych obecnie polskich pływaków, medalista nie tylko globalnego, ale i europejskiego czempionatu, nie ma jeszcze w swoim dorobku medalu z mistrzostw Europy na krótkim basenie. W Lublinie wystartuje także liderka polskiej kadry, doświadczona Katarzyna Wasick.
Kadrowicze do zawodów przygotowywali się w poznańskich Termach Maltańskich. Do Lublina większość z nich dotarła w piątek. Trener polskiej reprezentacji Bartosz Kizierowski powiedział, że będzie to niezwykle prestiżowa impreza dla jego podopiecznych.
Te zawody będą bardzo ważne, bo rozgrywane są w Polsce. Wszyscy nasi reprezentanci, bez względu na to, gdzie się przygotowywali, szykują się na te mistrzostwa. Dla nich to jest często jedyna okazja w karierze, żeby na imprezie takiej rangi wystąpić przed swoją publicznością, znajomymi czy rodziną
– tłumaczył.
Impreza w Lublinie rozpocznie się we wtorek i potrwa do niedzieli. W zawodach wystartuje 533 zawodników z 45 krajów. Do zdobycia będą 42 komplety medali – 36 w konkurencjach indywidualnych i sześć w rywalizacji sztafetowej. Eliminacje będą się rozpoczynać codziennie o godz. 10, a finały o 19.