"Kubańczyk ma dwie ręce, dwie nogi i jedną głowę, czyli nic więcej ode mnie i na pewno można z nim powalczyć i go pokonać" – uważa Mateusz Masternak przed sobotnią walką w Orlando z Yunierem Dorticosem w ćwierćfinale World Boxing Super Series w kategorii junior ciężkiej.
Mateusz Masternak jest już na ostatniej prostej przed walką z Doricosem. Trwają przygotowania za oceanem.
Już od kilku dni jestem w Stanach Zjednoczonych i aklimatyzuję się na Florydzie. Jest trochę jednak inny klimat, inne temperatury, inna wilgotność i trzeba było przyjechać nieco wcześniej, aby przygotować się odpowiednio do walki. Poza tym samopoczucie jest dobre i odliczam już dni do pojedynku.
- podkreśla Masternak.
Jaka jest taktyka na silnego rywala? Mateusz Masternak mówi, że wszystko okaże się w sobotę. Jednocześnie twierdzi, że nie jest bez szans z faworyzowanym zawodnikiem z Kuby.
Rywal będzie rozpracowany w sobotę. A tak poważnie, to koncentruję się na przygotowaniach, bo wiem, że muszę być w doskonałej formie fizycznej i mentalnej, jeżeli chcę wygrać. A że chcę, tego chyba muszę mówić. Wiem, że Dorticos to doskonały pięściarz, który potrafi wykorzystać każdą słabość przeciwnika, więc będę musiał się pilnować, aby nie popełnić jakiegoś błędu. Tyle co mogę o nim powiedzieć. Jak będzie się prezentował boksersko w sobotę, okaże się w ringu.
- dodaje.