Juventus Turyn, z Wojciechem Szczęsnym w bramce, przegrał z FC Porto 1:2 i za trzy tygodnie musi u siebie odrabiać straty, aby awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W drugim środowym meczu Borussia Dortmund, bez Łukasza Piszczka, pokonała na wyjeździe Sevillę 3:2. Zabójczo skuteczny w Champions League jest Erling Haaland, który w środę zdobył dwie bramki.
W Porto piłkarze "Juve" ponieśli zasłużoną porażkę. Nic ciekawego nie pokazał najlepszy strzelec w historii rozgrywek Portugalczyk Cristiano Ronaldo, nie błyszczeli też inni zawodnicy mistrza Włoch, którzy grali ospale, bez pomysłu.
🔵⚪️ Porto take early lead against Juventus ⚽️#UCL pic.twitter.com/rd52WYCveY
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) February 17, 2021
Już w drugiej minucie stracili bramkę na własne życzenie. Szczęsny podał piłkę do Urugwajczyka Rodrigo Bentancura, ten mu odegrał, ale za lekko i przejął ją Irańczyk Mehdi Taremi, który bez problemu trafił do siatki. Fatalnie dla Juventusu rozpoczęła się także druga połowa, bo już w 19. sekundzie Malijczyk Moussa Marega wszedł w obronę gości jak w masło i posłał piłkę w krótki róg bramki Szczęsnego.
Kolejne minuty nie wskazywały na to, by drużyna z Turynu mogła zmienić niekorzystny wynik. Bliżsi podwyższenia prowadzenia byli natomiast gospodarze, ale dzięki Szczęsnemu tak się nie stało. Wreszcie w 82. minucie Federico Chiesa skutecznie zakończył jedną z nielicznych składnych akcji, przywracając nadzieję Juventusowi. Gol na wyjeździe może mieć kapitalne znaczenie w tej rywalizacji.
🇳🇴 Erling Haaland = Champions League sensation 🔥
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) February 17, 2021
🤯 18 goals in 13 games in this competition
🔥 Scored against all 8 opponents he has faced
😎 Only Mbappé (19) has scored more goals before his 21st birthday
🖤💛 10 goals in first 7 European games for Dortmund#UCL pic.twitter.com/6gjpTerHA5
Zaskakująco dobrze spisała się Borussia Dortmund, pokonując Sevillę 3:2. Drużyna z Andaluzji wygrała dziewięć ostatnich meczów, w tym pięć ligowych i cztery w Pucharze Hiszpanii, ale nie poradziła sobie z przeciętnie prezentującą się w Bundeslidze ekipą chorwackiego trenera Edina Terzica. Dwie bramki dla Borussii zdobył Norweg Erling Haaland, który z ośmioma trafieniami prowadzi w klasyfikacji strzelców bieżącej edycji Ligi Mistrzów. Kontuzjowany Piszczek nie znalazł się w kadrze meczowej Borussii.
We wtorek wielki krok w stronę ćwierćfinału zrobiły Paris Saint-Germain i Liverpool, które odniosły pewne zwycięstwa i na dodatek rewanże rozegrają na swoich stadionach. Paryżanie pokonali Barcelonę 4:1, a hat-trickiem popisał się Kylian Mbappe. Z kolei "The Reds" wygrali w Budapeszcie z RB Lipsk 2:0.
Pozostałe mecze 1/8 finału odbędą się 23 i 24 lutego.