Wojciech Nowicki ma brązowy medal mistrzostw świata. Po złożonym przez wiceprezesa PZLA Tomasza Majewskiego i dyrektora sportowego Krzysztofa Kęckiego proteście, młociarza przesunięto z czwartej na trzecią pozycję w konkursie. Wszystko z powodu pomyłki sędziów. Złoto wywalczył Paweł Fajdek.
Przedstawiciele polskiego związku mieli nagranie, na którym widać było, jak trzeci po konkursie Węgier Bence Halasza pali swoją próbę.
Sędziowie przyznali się do błędu i wstawili Nowickiego na trzecie miejsce, ale uznali też, że błąd wyszedł na jaw po konkursie, gdy Halasz nie miał już szans na odpowiednie zmotywowanie się i próbę przeskoczenia Polaka, który w trakcie konkursu był za nim. Węgier był przecież przekonany, że wciąż ma medal. Uznano, że jego mobilizacja mogła być w tej sytuacji inna. Dlatego postanowiono przyznać dwa brązowe medale.
? To jest news nocy ?
— PZLA (@PZLANews) October 2, 2019
? Decyzją sędziów, związaną z ponowną analizą rzutu Bence Halásza, Wojciech Nowicki zostaje brązowym medalistą #WorldAthleticsChamps #Doha2019 ?#PZLA100 #100latPZLA @PKN_ORLEN @PLinQatar pic.twitter.com/f64Ry2hbVw
Nowicki w konkursie rzucił 77,69, a Halasz w przekroczonej próbie 78,19. Drugi był Francuz Quentin Bigot - 78,19. A mistrzem świata - po raz czwarty z rzędu - został Fajdek wynikiem 80,50.
Impreza w Dausze zakończy się w niedzielę. Polacy zdobyli na razie cztery medale. Oprócz złotego i brązowego w środę, srebro w rzucie młotem wywalczyła Joanna Fiodorow, a brąz w skoku o tyczce Piotr Lisek.