GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Lewandowski, Andrejczyk i Krukowski triumfują w Poznaniu. Trwają lekkoatletyczne mistrzostwa Polski

Marcin Lewandowski zdobył złoty medal na 1500 m w pierwszym dniu lekkoatletycznych mistrzostw Polski w Poznaniu. W rzucie oszczepem najlepsi byli rekordziści kraju Marcin Krukowski i Maria Andrejczyk. Na 100 m zwyciężyli Dominik Kopeć i Pia Skrzyszowska.

Marcin Lewandowski pokonał Michała Rozmysa w biegu na 1500 metrów podczas mistrzostw Polski
Marcin Lewandowski pokonał Michała Rozmysa w biegu na 1500 metrów podczas mistrzostw Polski
foto: Marek Biczyk / PZLA

Lewandowski pewnie pokonał na finiszu Michała Rozmysa. Medalista mistrzostw świata przyznał jednak, że to nie triumf w mistrzostwach kraju jest jego celem na ten sezon.

Jasne, że fajnie jest wygrać. Spędziłem w Poznaniu przyjemnie czas z rodziną, stanąłem na starcie i wygrałem. Celem są jednak medale światowych imprez. Wizualizuję sobie to, co stanie się w Tokio i są to piękne wizualizacje. Do niedawna powiedziałbym, że dotyczą one tylko 1500 m. Sytuacja jednak tak się potoczyła, że na 800 m w Japonii zabraknie wielu faworytów. Paradoksalnie może się okazać, że to właśnie na tym dystansie o medal będzie łatwiej. Minimum mam i mogę biegać w Tokio na 1500 i na 800 m. Nie jest to w tej chwili z mojej strony zasłona dymna, bo start na 800 m nie jest w tym momencie wykluczony, a nawet stał się bardziej realny

- powiedział złoty medalista.

Będący w tym sezonie w rewelacyjnej formie Marcin Krukowski potwierdził swoją dominację na krajowym podwórku w rzucie oszczepem. Wygrał wynikiem 83,86.

Dla was, dziennikarzy jestem pretendentem do medalu igrzysk od rzutu powyżej 89 metrów. Mnie po pierwsze ten rezultat nie zdziwił, bo już pół roku temu na treningach wiedziałem, w jakiej jestem dyspozycji. Po drugie, w końcu oddają lata treningów. Nie przeszkadza mi rola faworyta, nie spinam się tym, robię swoje. (...) Dzisiaj plan był taki, aby oddać jeden mocny rzut i poczekać, czy rywale się zdziwią. Ten z pierwszej kolejki nie był idealny, ale okazało się, że nie musiałem już wychodzić na rzutnię

- stwierdził Krukowski.

Wśród pań zwyciężyła Maria Andrejczyk. W maju zadziwiła świat, rzucając w Splicie 71,40. Niestety start ten znów okupiła kontuzją barku. W czwartek wróciła do rywalizacji po kilku tygodniach i w najlepszej próbie uzyskała 59,69.

Cieszę się, że już wróciłam. Czułam, że już wypada. Skoro byłam w stanie rzucać na treningach, to stwierdziłam, że muszę się jeszcze obrzucać na zawodach. Na razie jestem rozliczana tylko i wyłącznie z trzeciego wyniku w historii. Trzeba troszeczkę zwolnić i wszystkich zgasić. (...) Sport to jednak kontuzje, ale zrobię wszystko, aby w Tokio wystartować jak najlepiej

- powiedziała czwarta zawodniczka igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

Najszybszymi Polakami na 100 m zostali Dominik Kopeć - 10,31 oraz płotkarka Pia Skrzyszowska - 11,22 (rekord życiowy).

Wiedziałyśmy, że finał będzie mocny. Marząc o finale w sztafecie na igrzyskach potrzebne są biegi na poziomie 11,30. Natomiast jeśli chodzi o mój start, to od miesiąca nie trenowałam szybkości, tylko robiłam głównie płotki. Nie wiedziałam, czy przyjadę tu z formą na 11,40 czy 11,20. W finale spóźniłam trochę start, ale Klaudia Adamek pociągnęła mnie, żebym ją dogoniła. Pobiłam rekord życiowy, teraz powalczę o drugie złoto na płotkach, a może i tu uda się pobić życiówkę

- oceniła Skrzyszowska, która jest rewelacją sezonu. W rywalizacji pań na 100 zabrakło na starcie kontuzjowanej Ewy Swobody.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#lekkoatletyka #Marcin Krukowski #Maria Andrejczyk #Marcin Lewandowski

jm