Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Genialny Lisek goni legendarnego Bubkę! Polak z rekordem i triumfem w Diamentowej Lidze

Piotr Lisek skoczył o tyczce 6,02 i poprawił własny absolutny rekord Polski. Wicemistrz świata dokonał tego podczas mityngu Diamentowej Ligi w Monako, który we wspaniałym stylu wygrał. Polak był bliski skoczenia 6,06, co byłoby drugim wynikiem w historii na stadionie. Rekord wszech czasów należy do legendarnego Serhija Bubki - 6,14.

facebook.com/lisekPV/

Trenujący w Szczecinie pod okiem Marcina Szczepańskiego Lisek jest w genialnej dyspozycji. W piątek miał pierwsze strącenie na wysokości… 6,06. Atakował ją trzy razy, ale żadna z prób nie była udana, chociaż w dwóch był bliski sukcesu. Gdy to robił, zwycięstwo w konkursie miał już zapewnione, bo jako jedyny przeskoczył 6,02, co jest rekordem mityngu i najlepszym tegorocznym rezultatem na świecie.

Tydzień wcześniej wicemistrz świata po raz pierwszy zaskoczył świat, kiedy w Lozannie udało mu się pokonać 6,01. Wówczas mówił, że fizycznie czuje się doskonale przygotowany, ale po konkursie był wyczerpany. Jak się okazało, tydzień wystarczył, by zregenerować siły.

Po pokonaniu 6,02 na zeskok wpadli niemal wszyscy tyczkarze, by pogratulować mu wyniku. Jako pierwszy uścisnął go mistrz Europy Wojciechowski, którego wynik 5,87 - dający wczoraj czwartą lokatę - jest jego najlepszym w tym sezonie. Drugie miejsce w konkursie zajął Szwed Armand Duplantis, a trzecie Brazylijczyk Thiago Braz - obaj 5,92.

Piotr Lisek wszedł do dziesiątki najlepszych tyczkarzy w historii tego sportu, a jest na dobrej drodze by znaleźć się tuż za plecami prawdziwej legendy tej dyscypliny. Serhij Bubka na stadionie uzyskał 6,14 w 1994 roku - tego wyniku nikt dotychczas nie pobił. Udana próba na 6,06 dawałaby Polakowi  drugie miejsce w tabeli wszech czasów.

Piotr Lisek znów to zrobił. Polak zbliża się powoli do wyniku Bubki

Najlepszy swój wynik tego sezonu uzyskał na 800 m Adam Kszczot. Wicemistrz świata w bardzo szybkim biegu był siódmy – 1.44,69, triumfator Nijel Amos z Botswany miał 1.41,89. To najlepszy tegoroczny czas na świecie i szósty w historii.

Wprawdzie dopiero jedenasty, ale za to z dobrym czasem był na 1500 m Marcin Lewandowski. Halowy mistrz Europy w swoim pierwszym starcie w tym sezonie na tym dystansie miał 3.34,14 i wypełnił minimum na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio. To czas zaledwie 0,1 s słabszy od rekordu Polski. Wygrał Kenijczyk Timothy Cheruiyot – 3.29,97.

Szósta była także Kamila Lićwinko. Wracająca do rywalizacja mama skoczyła wzwyż 1,90. Wygrała niezawodna w ostatnich latach Rosjanka startująca pod neutralną flagą Maria Lasickiene. Jako jedyna nie zrzuciła poprzeczki na 2,00 m.

Rywali na 400 m zdeklasował Steven Gardiner z Wysp Bahama. Jedno okrążenie pokonał w 44,51, podczas gdy drugi Katarczyk Abderrahman Samba miał 45,00. Wpływ na to może mieć jednak niecodzienna sytuacja, która miała miejsce w Monako. Sędziowie odstrzelili falstart, ale nie wszyscy to usłyszeli i niektórzy zawodnicy przebiegli prawie… 200 m.

Kolejny w tym sezonie bieg na 100 m wygrał Justin Gatlin. Amerykanin tym razem najkrótszy rozgrywany na stadionie dystans pokonał w 9,91. A w trójskoku triumfował jego rodak Christian Taylor – 17,82.

Kolejny mityng Diamentowej Ligi odbędzie się w dniach 20-21 lipca w Londynie.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Piotr Lisek #Diamentowa Liga #lekkoatletyka #skok o tyczce #Serhij Bubka

redakcja