Po awansie Anny Kiełbasińskiej do finału biegu na 400 m podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Eugene Iga Baumgart-Witan napisała w czwartek oświadczenie. Biegaczka na Facebooku pogratulowała koleżance z reprezentacji Polski. Zapewniła, że będą razem walczyć o najwyższe cele w sztafecie 4x400 m.
Kilka dni temu atmosfera po starcie sztafety mieszanej 4x400 w Eugene nie była dobra. Biało-czerwoni zajęli czwarte miejsce. Kiełbasińska nie wystartowała w mikście argumentując, że nie może dwukrotnie pobiec na 400 m w odstępie kilku godzin, gdyż może jej to zaszkodzić w biegach indywidualnych. W reprezentacji Polski powstało zamieszanie, m.in. Justyna Święty-Ersetic przyznała, że nie rozumie decyzji Kiełbasińskiej. Wydawało się, że może to negatywnie wpłynąć na dalsze występy Aniołków Matusińskiego na mistrzostwach świata.
Iga Baumgart-Witan swoim wpisem mogła ostatecznie oczyścić atmosferę w ekipie Biało-czerwonych.
Wczorajsze łzy Ani przypomniały mi moje łzy na ostatnich Mistrzostwach Świata, gdzie z Justyną awansowałyśmy do finału! Wyjątkowe uczucie! Szkoda, że tym razem ta sztuka nie udała się dwóm Polkom:( ale taki jest sport... Bardzo gratuluję Annie Kiełbasińskiej i cieszę się, że po raz kolejny mamy reprezentantkę w finale MŚ i to będzie już tradycja
- oświadczyła Baumgart-Witan.
Dodatkowo chcę zaznaczyć, że nasza sztafeta dojdzie do porozumienia i będziemy walczyć ramię w ramię o najwyższe cele
- dodała teraz Baumgart-Witan.
Polska kobieca sztafeta 4x400 m zdobyła srebrny medal w igrzyskach w Tokio i ma duże szanse na podium w Eugene.
Wierzę z całego serca, że nasza drużyna da radę walczyć i tutaj i na Mistrzostwach Europy, a Ania pobije swój rekord życiowy, który da być może nawet medal
- napisała lekkoatletka.
Kwalifikacje sztafet 4x400 m odbędą się w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego.