Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Legia pokonała Widzew w Pucharze Polski. "Dobry był tylko wynik tego meczu" - mówi Czesław Michniewicz

Legia Warszawa pokonała 1:0 Widzew Łódź w piłkarskim klasyku po golu Mateusza Cholewiaka. "Wojskowi" awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski, ale Czesław Michniewicz nie był specjalnie zadowolony z tego spotkania. "Dobry był tylko wynik tego meczu" - przyznał trener mistrzów Polski.

Legia pokonała Widzew w Pucharze Polski
Legia pokonała Widzew w Pucharze Polski
fot. Mateusz Kostrzewa/Legia.com

Uchodzący przed laty za ligowy klasyk pojedynek Widzewa z Legią tym razem nie okazał się wielkim widowiskiem. Brakowało w nim nie tylko otoczki w postaci kibiców, ale także akcji bramkowych i piłkarskiej jakości. Przeciętnie radzącym sobie w 1. lidze gospodarzom w całym meczu udało się oddać tylko jeden celny strzał, a przed przerwą jedyną dobrą sytuację zmarnował Łukasz Kosakiewicz. Za to lider ekstraklasy zadowolił się szybko zdobytą bramką. O awansie Legii przesądziło bowiem trafienie Mateusza Cholewiaka już w 6. minucie.

Legia wygrała z Widzewem w 110 rocznicę powstania łódzkiego klubu

Trener warszawskiej drużyny oceniając mecz przyznał, że dobry był tylko jego wynik:

Reszta jest zdecydowanie do poprawy. Nie graliśmy dobrego spotkania i cieszy tylko to, że awansowaliśmy dalej. Pozwalaliśmy na dużo Widzewowi i z tego korzystał. Może nie stworzył sobie stuprocentowych sytuacji poza jedną w pierwszej połowie, gdy mogło to się skończyć bramką. Gra toczyła się głównie w środku pola, ale widzewiacy utrzymywali się przy piłce i ją rozgrywali.

Dodał, że łodzianom nie zawsze udaje się wygrywać w pierwszoligowych rozgrywkach, ale – jak przyznał - gra Widzewa we wcześniejszych meczach bardzo mu się podobała. Mniej krytyczny dla swoich graczy był opiekun gospodarzy. Jak przekonywał Enkeleid Dobi, postawa jego podopiecznych w starciu z mistrzem Polski była najlepszą reakcją na to, co zaprezentowali w ostatnim ligowym spotkaniu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza  - przegranym 0:2.

Legia w tym meczu była po prostu lepsza o jedną bramką. I to o bramkę, której nie powinniśmy stracić w taki sposób. Mimo że rywale prowadzili już od 6. minuty, to pokazaliśmy swoje dobre strony i stworzyliśmy lepsze sytuacje. Wiadomo, że przegraliśmy, ale trzeba być szczerym: graliśmy z mistrzem Polski i liderem ekstraklasy, jak równy z równym. Mieliśmy pomysł na grę, lecz brakowało wykończenia akcji

– podkreślił Albańczyk.

Widzew, który w tym roku po pięciu latach wrócił do 1. ligi, ostatni raz wygrał z Legią 20 lat temu. Środowe spotkanie obu zasłużonych dla polskiego futbolu drużyn rozegrano w 110. rocznicę powstania Widzewa.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Legia Warszawa #Widzew Łódź #Puchar Polski

jm