We wtorkowym meczu 32. kolejki Ekstraklasy piłkarze Cracovii przegrali 0:1 z Jagiellonią Białystok. Tym samym zakończyła się seria siedmiu kolejnych zwycięstw \"Pasów\" na swoim stadionie. Trener Michał Probierz po meczu podsumował: \"Zaczęliśmy dobrze, ale potem straciliśmy kuriozalną bramkę. Podobnie jak w Warszawie. Jak mamy o coś grać, to musimy coś z tym zrobić.\"
Wprawdzie już w trzeciej minucie piłkarz Cracovii - Janusz Gol znalazł się w dobrej sytuacji, ale strzelając z kilku metrów nie trafił w bramkę. Potem miejscowi już do końca pierwszej połowy, choć posiadali lekką przewagę, nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce Mariana Kelemena.
Jagiellonia nie grał lepiej, ale to ona objęła prowadzenie. W 19. minucie po strzale Martina Kostala piłka trafiła w rękę Nikę Datkovica. Arbiter przeanalizował sytuację na monitorze po sugestii sędziego VAR i podyktował rzut karny.
Pewnym wykonawcą "jedenastki" był Jesus Imaz. Hiszpan dobrze czuje się na stadionie Cracovii. Wcześniej w dwóch meczach - jeszcze w barwach Wisły Kraków - zdobył tutaj cztery bramki.
Jedna bramka @Jagiellonia1920 wystarczyła, by @MKSCracoviaSSA poniosła pierwszą porażkę u siebie w 2019 roku. pic.twitter.com/gd28Cdr0ff
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 23 kwietnia 2019
Po przerwie obraz gry był podobny. Cracovia atakowała, ale bez konkretów. Dopiero po wprowadzeniu na boisko dwóch rezerwowych, Milana Dimuna i Sergiu Hanki, gospodarze zaczęli groźniej atakować. W 65. minucie wydawało się, że już musi paść gol. Rumun dośrodkował z prawego skrzydła do Airama Cabrery, ale po strzale Hiszpana piłkę z bramki wybił Nemanja Mitrovic. Po chwili Hanca posłał kolejne mocne podanie w pole bramkowe, ale żaden z jego partnerów nie zdołał tego wykorzystać.
Kwadrans przed końcem, po podaniu Janusza Gola, znowu w znakomitej sytuacji znalazł się Cabrera. Kelemen popisał się jednak świetną interwencją i obronił strzał napastnika "Pasów" oddany z kilku metrów. W 80. minucie Gol groźnie strzelił z dystansu tuż obok słupka.
Później goście umiejętnie wybijali z rytmu Cracovię, która nie była już w stanie przeprowadzić skutecznej akcji. Drużyna Probierza w rundzie finałowej poniosła więc drugą porażkę, podobnie jak w ostatnią sobotę z Legią w Warszawie, znowu tracąc bramkę z rzutu karnego.
Cracovia Kraków - Jagiellonia Białystok 0:1
Bramka: 0:1 Jesus Imaz (21-karny)
Tabela grupy mistrzowskiej po wtorkowych meczach:
? @PiastGliwiceSA coraz śmielej atakuje dwa pierwsze miejsca w tabeli ?? Jak jutro odpowiedzą rywale? pic.twitter.com/2S9JKLC8Ze
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 23 kwietnia 2019