Polscy koszykarze pokonali w Gliwicach Portugalię 78:65 w swoim trzecim, ostatnim meczu grupy B turnieju prekwalifikacyjnego grupy B do igrzysk olimpijskich Paryż 2024. Biało-czerwoni wygrali wszystkie spotkania i w półfinale zawodów zagrają w piątek z Estonią.
Dwie najlepsze drużyny „polskiego” turnieju zagrają w fazie finałowej (półfinały i finał również w Gliwicach), gdzie połączą się z zespołami z grupy A rozgrywanej w Tallinie. Zawody w stolicy Estonii zakończyły się zwycięstwem zespołu Izraela, który wyprzedził gospodarzy, Czechy i Macedonię Północną.
Polacy, żeby wygrać swoją grupę bez oglądania się na wynik wieczornego spotkania, potrzebowali zwycięstwa z Portugalią. Ten plan został zrealizowany. Początek spotkania przyniósł wyrównany wynik, potem gospodarze „odskoczyli” i po trafieniu Andrzeja Pluty za 3 punkty prowadzili po 10 minutach 17:10. Goście w drugiej kwarcie cały czas musieli odrabiać straty. Bezskutecznie, bowiem grający spokojniej rywale powiększyli prowadzenie. Portugalczykom zdarzyły się w dodatku proste błędy w ataku. W efekcie w połowie spotkania było 35:24.
🗣️ Andrzej Pluta @jr_pluta na gorąco po meczu #KoszKadra z Portugalią w @prezero_arenag@TeamORLEN @BankPekaoSA @kgs_pl @AerowatchPolska pic.twitter.com/jLoywliYZv
— KoszKadra (@KoszKadra) August 16, 2023
Kilka niecelnych rzutów Polaków i dwie „trójki” w wykonaniu gości pozwoliły Portugalczykom na złapanie „kontaktu” (38:30). Później wspierani głośnym dopingiem niemal trzech tysięcy swoich kibiców biało-czerwoni mieli nawet 14-punktowa przewagę (50:36), która jednak nieco stopniała i do decydującej części spotkania drużyna trenera Milicica przystępowała z mniejszą zaliczką (53:41).
W czwartej kwarcie w gliwickiej hali była zarówno meksykańska fala, jak i nerwy na trybunach, bo Portugalczycy ani myśleli rezygnować z walki o korzystny wynik. Uspokajająco podziałały zapewne na sympatyków polskiej drużyny dwie skuteczne akcje jej kapitana Mateusza Ponitki (3+2), po którym prowadziła 68:52. Polacy do końca kontrolowali spotkanie i mogli już powoli myśleć o piątkowym półfinale z Estonią. Zwycięzca całego połączonego turnieju otrzyma prawo gry w głównych kwalifikacjach olimpijskich w 2024 roku.