To był szalony tydzień Kevina Portera Jr. Koszykarz Houston Rockets najpierw został ukarany wysoką grzywną za imprezowanie w klubie, a później... ustanowił rekord NBA. 20-latek został najmłodszym w historii ligi zawodnikiem, który w jednym meczu zdobył przynajmniej 50 punktów i miał 10 asyst. Porter popisową partię rozegrał w wygranym 143:136 spotkaniu Rakiet z Milwaukee Bucks.
Ze względu na pandemię Covid-19 koszykarzom nie wolno uczestniczyć, poza meczami, w żadnych imprezach lub wydarzeniach, gdzie jest więcej niż 15 osób. Nie wolno im wchodzić także do barów, salonów i podobnych miejsc. Tymczasem Kevin Porter 19 kwietnia wybrał się na imprezę w klubie, za co w środę został ukarany przez klub grzywną w wysokości 50 tysięcy dolarów.
Następnego dnia 20-latek ustanowił rekord NBA. Porter Jr. zaimponował zwłaszcza w czwartej kwarcie, w której zdobył 17 punktów. W sumie zapisał na swoim koncie 50 punktów i 11 asyst. "Rakiety" przerwały dzięki temu serię pięciu porażek, ale nadal pozostają najsłabszym zespołem ligi. To było dopiero ich 16. zwycięstwo w tym sezonie.
To, że jestem w stanie dzisiaj zrobić coś wyjątkowego dotarło do mnie, gdy trafiłem trzeci rzut z dystansu z rzędu. Wychodziło mi absolutnie wszystko, a ja starałem się cały czas pozostać w tym trybie
- powiedział później Porter.
Chwalił go także szkoleniowiec Stephen Silas:
Udowodnił, że ciężka praca, jaką się wkłada, się opłaca. On ma w sobie potencjał, by stać się kimś wyjątkowym w historii ligi.
20-year-old Kevin Porter Jr. is the youngest player in NBA history with 50 points and 10 assists in a game 🚀 🚀 🚀
— NBA on ESPN (@ESPNNBA) April 30, 2021
LeBron was the youngest entering tonight (23). pic.twitter.com/eiFJ1INQ9I
Porter Jr został najmłodszym graczem w historii NBA, który w jednym meczu zdobył 50 punktów i zaliczył przynajmniej dziesięć asyst. Wcześniej rekordowe osiągnięcie należało do LeBrona Jamesa, który takim wyczynem popisał się w wieku 23-lat.